Lokatorzy, myśląc o własnej wygodzie, zapominają o bezpieczeństwie i łamią przepisy dotyczące ochrony przeciwpożarowej budynków. Wystawiane na korytarze rowery, wózki i meble utrudniają przejście, a co dopiero ewakuację z budynku.
Michał Dyl Starszy Inspektor Sztabowy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jaworznie uczula, że szafy, stoły, krzesła, dywaniki są materiałami palnymi, które w razie zagrożenia powodują szybsze rozprzestrzenianie się ognia.
Zapytaliśmy również pana Pawła Proksę z SM Górnik, dlaczego tak ważne jest usunięcie przedmiotów z korytarzy i piwnic?
W razie pożaru nie dość, że strażak musi wejść w labirynt pomieszczeń, to na dokładkę będzie napotykał na przeszkody, z których część może się palić. To jedno. Drugie, to zagrożenie analogiczne do pożarów materiałów palnych na drogach ewakuacyjnych- każdy pożar w piwnicy może łączyć się z zadymieniem klatek schodowych.– powiedział Paweł Proksa.
Spółdzielnie czy wspólnoty mieszkaniowe nie mają wyjścia i muszą dbać, by korytarze były bezpiecznymi drogami ewakuacyjnymi w razie pożaru. Najpierw są informacje dla mieszkańców, a potem inspekcje pracowników spółdzielni. Gdy po wezwaniu lokatorzy nie usuną swoich rzeczy z przejść, zrobią to za nich spółdzielnie.
Względy estetyczne są ważne, ale zastawione korytarze stwarzają realne niebezpieczeństwo, o czym przypominają spółdzielnie i strażacy.
[vc_facebook]
Panie Proksa skąd Pan będzie wiedział kogo obciążyć za nieuprzątnięte przedmioty? Jest Pan jasnowidzem? Rozumiem, że jeżeli ktoś zostanie złapany to wtedy będzie podstawa do jego obciążenia. Bo chyba nie ma podstawy do obciążania wszystkich lokatorów za przedmioty pozostawione gdy nie wiadomo kto jest ich właścicielem?