Muzeum Miasta Jaworzna zapraszało do swojej siedziby na Noc Muzeów. W tym roku ogólnopolskie hasło to: „Między czasem a zegarem”. Polsce od 1987 roku trwa ta atrakcja nocnego zwiedzania i zajęć w muzeach. Im placówka bogatsza tym ruch większy. 14 maja o dwudziestej, wybrałam się do jaworznickiego muzeum na film z przeszłości, całkiem nie dawnej, z czasów, kiedy Galeria Sektor 1 istniała w zaułku przy ulicy Mickiewicza.
„Wyrwane z kontekstu, pokój iluzji”, to dokument o inspiracjach artysty Leszka Lewandowskiego. Jego sztuka to ruch, barwy. Kompozycja filmu jest zderzeniem wyobraźni z rzeczywistością. Wszystko gra. Zmusza do myślenia. W takiej atmosferze sztuki i upływającego czasu realizował filmy Andy Warhol.
Film jest dokumentem dobrej roboty. Aktorzy, realizatorzy i oczywiście reżyser, Ewa Sałużanka, to pracownicy Teatru Sztuk. Wpisała się ta nazwa chlubnie w historię Polski. Jak meteor rozbłysła, a zgasła, nie przez „wypalenie”. Kto zdecydował, że na budynku „Sokoła” już nie widnieje logo Teatru Sztuk? Czyja to była decyzja o włączeniu tej instytucji w zbiorową nazwę Atelier Kultury? Dociekam na próżno.
Galeria Sektor 1 trwa. Działa, wprawdzie na razie w gościnnym ale ciasnym Muzeum. Stąd zapewne pomysł wystawiania na zewnątrz. Turbiną Adama Garnka kręciliśmy i w prawo i w lewo. Wtedy, w Noc Muzeów mogłeś usłyszysz: „co się w duszy komu gra, co kto w swoich widzi snach”, to właśnie Galeria Sektor 1, Moniki i Leszka Lewandowskich.
Barbara Sikora