Autorytaryzm, wyraz pochodzi od słowa autorytet, łac. auctoritas, wiarygodność, ważność; wskazującego na osobę lub instytucję, która jest poważana, cieszy się bardziej lub mniej szeroko uznawanym szacunkiem, jej opinie i oceny uważa się za wiarygodne. Oto przykłady osób uznawanych za autorytet: rodzice, nauczyciel z pasją, sławni uczeni i pisarze, np. laureaci nagrody Nobla, a w polityce ważna, wpływowa osobistość, której często przypisuje się własności charyzmatyczne, np. Abraham Lincoln, 1809-65, prezydent „zbawca Stanów Zjednoczonych”, przeciwnik niewolnictwa; Ataturk, tur. „ojciec Turków” Mustafa Kemal Pasza (1881-1938), który obalił sułtanat i przekształcił kraj turecki w republikę, Józef Piłsudski, główny twórca niepodległej i demokratycznej Polski. Z kolei instytucje, to: ONZ, Senat jako wyższa Izba parlamentu, czy Rzecznik Praw Obywatelskich.
Co ciekawe, w naszych czasach gdy pojęcie autorytetu zostało wykorzystane do opisu jednej z form ustrojowych państwa, od razu utraciło pozytywną treść i przekształciło się w pojęcie wręcz negatywne. Posłużyło bowiem do definiowania systemu rządów, który eksperci uznają za przeciwieństwo demokracji pełnej, ang. Full democracies. Chodzi, oczywiście, o autorytarny reżim, ang. Autoritarian regimes. Mówiąc o ekspertach mam na myśli w pierwszym rzędzie ekspertów prestiżowego tygodnika brytyjskiego”The Economist”- Economist Intelligence Unit (EIU), pisma o zasięgu globalnym. Warto podkreślić, że dopiero od 2006 roku „The Economist” publikuje raporty o stanie demokracji na świecie, zatem nie bierze pod uwagę dwu totalitaryzmów: – hitleryzmu okresu III Rzeszy oraz totalitaryzmu okresu rządów Józefa Stalina, totalitaryzmu nazywanego stalinizmem. Co więcej, obecna zbrojna napaść Rosji na Ukrainę i zbrodniczy sposób prowadzenia działań wojennych na suwerennym terytorium Ukrainy, jak dotychczas nie zostały uwzględnione w raporcie. Być może raport za 2022 zmieni taki stan rzeczy.
W aktualnym rankingu demokracji (ang. Democracy Index) pomiar (mierzalna analiza) obejmuje 4 rodzaje ustrojów politycznych: 1. Full democracies (ang.) demokracja pełna 2. Flawed democracies, demokracje wadliwe 3. Hybrid regimes, ustroje hybrydowe (mieszane) 4. Authoritarian regimes, ustroje autorytarne. Z kolei ocena w skali 10-punktowej obejmuje 5 kategorii:
* proces wyborczy i pluralizm
* funkcjonowanie rządu
* partycypacja polityczna
* kultura polityczna
* wolności i swobody polityczne
Na końcowy rezultat składa się suma punktów w poszczególnych kategoriach. Na tej podstawie ustala się miejsce zaszeregowania danego kraju w rankingu, czyli tabeli klasyfikacyjnej, która obejmuje 167 krajów świata. Przy czym liczba tych krajów jest zawsze stała. Dzięki temu – ostatnio co dwa lata, wcześniej co roku – jest ogłaszany raport o aktualnym stanie demokracji w każdym z pośród tychże 167 krajów świata. Znając dynamikę życia politycznego, którą przedstawia tabela, dzięki raportowi można wyrobić sobie zdanie nie tylko o stanie demokracji w poszczególnym kraju, lecz również o stanie demokracji w skali globalnej. A zatem czy demokracja się rozwija, czy widać jej postępy, czy mamy stabilizację, czy też może następuje regres, cofanie się demokracji, gdy się nasila i rozszerza fala autorytaryzmu w niektórych krajach.
Raport „Democracy Index” za lata ostatnie 2019, 2020, 2021 podaje, że na 167 krajów obecnie jest 59 z autorytarnym systemem politycznym. Pomiędzy nimi są dwa mocarstwa światowe, stali członkowie ONZ: Chiny (rank.130) oraz Rosja (rank.144). Trzy ostatnie w klasyfikacji państwa to: Republika Środkowoafrykańska, Demokratyczna (!) Republika Konga oraz Korea Północna. Ta ostatnia to obecnie najgorszy w świecie ustrój. Mówi się o nim: komunistyczny raj, który dla ludzi okazał się piekłem. Kult ideologicznego dyktatora z dynastii Kimów tutaj przybrał rozmiary groteskowe. Nasi dziennikarze ostatnio przekazali gorące info: na wieść o chorobie Kim Dzong Una w Korei Północnej panuje powszechna rozpacz i łzy. Nie zdziwiła mnie publiczna manifestacja miłości ludzi żyjących w „najszczęśliwszym kraju świata” do swego najwyższego autorytetu1. Jeszcze jako uczeń Liceum Ogólnokształcącego w Jaworznie, które mieściło się w parterowym baraku drewnianym na Żwirki i Wigury, byłem świadkiem, jak nasza nauczycielka języka rosyjskiego, z pochodzenia Rosjanka, wchodząc zapłakana do klasy, powiedziała łamiącym się głosem: – zmarł Józef Stalin. Był marzec 1953 rok. Tylko szmer słychać było w klasie. Zauważyłem, że kilku moich kolegów, tak jak ja sam uśmiechało się ironicznie. W ich rodzinach, jak i w mojej, a nawet w naszym liceum, paru znacznie starszych maturzystów, było przecież ofiarami stalinowskich represji.
W wyborach parlamentarnych 9 marca 2019 frekwencja wyniosła 99,99%, wszyscy kandydaci tylko jedynej Partii Pracy Korei uzyskali 100% poparcie. To rezultat nie tylko monopartyjnego systemu rządów, lecz również propagandy „prania mózgów” społeczeństwa przez dynastię komunistyczną Kimów, indoktrynacji, w której „miłości do naszego wodza” – uczy się od dzieciństwa.”
Prof. dr hab. Marian Bębenek
Rodowity jaworznianin, polonista i politolog. Od wczesnych lat miał zainteresowania humanistyczne, raczej dość szerokie, żywe: sport, życie religijne, literatura, film, filozofia i polityka, życie towarzyskie. Praca – nauczyciel i wychowawca młodzieży Liceum Ogólnokształcącego, Liceum Medycznego i Uniwersytetu Robotniczego w Jaworznie. Następnie studia doktoranckie i praca naukowo-dydaktyczna w Instytucie Nauk Politycznych na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego; tam uzyskuje doktorat i habilitację z nauk humanistycznych w zakresie nauki o polityce. Po przejściu na emeryturę (2003/4) kontynuuje pracę naukowo-dydaktyczną w Szkole Wyższej im. Bogdana Jańskiego oraz w Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego do dzisiaj (wykłady i seminarium doktorskie). Promotor dwu doktoratów, jeden na Uniwersytecie Jagiellońskim, potem drugi w Krakowskiej Akademii im A. Frycza Modrzewskiego. Tam też na obronę oczekują dalsze dwie prace doktorskie. Ostania jego praca naukowa w zespole międzyuczelnianym do przygotowania krytycznej edycji pism Feliksa Konecznego, polskiego historyka, wybitnego przedstawiciela nowoczesnej nauki o cywilizacjach, została sparaliżowana przez z piekła rodem epidemię koronawirusa covid-19. Wobec tego trochę z przyzwyczajenia, trochę dla zabawy, łączącej przyjemne z pożytecznym, zajął się opracowaniem słownika współczesnego języka polityki.
Ciekawsze publikacje z ostatnich 10 lat:
„Sukiennicki Wiktor” (w:)„Encyklopedia filozofii polskiej”, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2011, t. 2, str. 638-640.
„Z dziejów jednego pojęcia – ustrój hybrydowy” (w:) „Myśl i polityka”, Księga pamiątkowa dedykowana profesorowi Jackowi Marii Majchrowskiemu”, t.2, Kraków 2011, str.. 253-263.
„O niektórych determinantach stylu rządzenia państwem” (w:) „Państwo demokratyczne, prawne i socjalne”, Kraków 2014, str. 382-396.
„Polskie sny o wskrzeszeniu Christianitas” (w:) „Stanisław Orzechowski pisarz polityczny”, Księgarnia Akademicka, Przemyśl- Kraków 2014, str. 39-42.