poniedziałek, 20 maja, 2024

Jan Ostrowski: „Orkiestra i muzyka to jest moje życie”

Strona głównaKulturaJan Ostrowski: "Orkiestra i muzyka to jest moje życie"

Jan Ostrowski: „Orkiestra i muzyka to jest moje życie”

- Advertisement -

Jan Ostrowski – emerytowany dyrygent orkiestry górniczej KWK Jaworzno Zakładu Górniczego Sobieski. Urodzony w 1939 w Grabownicy na Podkarpaciu. Na co dzień grywa dla siebie na klarnecie, jak mówi, różne przeboje muzyczne. Lubi muzykę rozrywkową, ale też klasyczną. Teraz słucha uczestników Konkursu im. Henryka Wieniawskiego. Został odznaczony orderami za 25-lecie i 35-lecie pracy w górnictwie oraz brązowym, srebrnym i złotym Medalem za zasługi w pracy zawodowej, a także medalem Sztandaru Pracy II klasy.

– Mając 7 lat rozpocząłem naukę gry na flecie piccolo w orkiestrze Ochotniczej Straży Pożarowej w Grabownicy – wspomina pan Jan. – Do orkiestry wprowadził mnie mój ojciec, który grał na tubie i był świetnym instrumentalistą. Grał przed wojną w orkiestrze wojskowej w Krakowie. Po raz pierwszy zagrałem w kościele parafialnym na pasterce w 1945r. Swoje umiejętności muzyczne pogłębiałem ucząc się w szkole. Z fletu ostatecznie zrezygnowałem, zacząłem się uczyć gry na klarnecie. Do czasu pójścia do wojska grałem w różnych zespołach muzycznych i regionalnych.

Jan Ostrowski

W wojsku służyłem jako elew w garnizonowej orkiestrze wojskowej w Rzeszowie. Grą na klarnecie zdobyłem zaufanie swoich przełożonych, uczyłem się przedmiotów muzycznych i wojskowych. Tam ukończyłem podoficerską szkołę wojskową. Równocześnie grałem na klarnecie i saksofonie altowym w zespole estradowym Garnizonowego Klubu Oficerskiego. Graliśmy na różnych imprezach i przeglądach w kraju. W wojsku byłem w służbie nadterminowej, grałem na klarnecie.
Ze względu na niskie pensje zrezygnowałem ze służby wojskowej i wyjechałem do Jaworzna. W orkiestrze KWK Jaworzno grałem pod batutą dyrygenta Józefa Czerniaka, który wybrał mnie później na swego zastępcę dyrygenta. Na wniosek dyrygenta i zlecenie dyrektora KWK Jaworznio mgr. inż. Marchewki zostałem skierowany na trzyletni kurs dla dyrygentów orkiestr dętych i dwuletni kurs dla dyrygentów orkiestr śpiewaczych w Krakowie. Po odejściu dyr. Józefa Czerniaka prowadzenie orkiestry objął Eugeniusz Dąbek, były dyr. szkoły muzycznej w Jaworznie. Po jego odejściu stanowisko dyr. objął Marian Ptak, u którego byłem drugim dyrygentem. Od roku 1983 do roku 2022 prowadziłem orkiestrę przy KWK Jaworzno Zakładzie Górniczym Sobieski. Prowadziłem tę orkiestrę przez 40 lat. W tym okresie mieliśmy dużo koncertów na terenie miasta, jak i poza jego obrębem. Kilkukrotnie koncertowaliśmy nad morzem. Występowaliśmy na mistrzostwach świata w piłce nożnej na Stadionie Śląskim, grając hymn Anglii i Szwecji. Nuty zdobyłem od kolegi z orkiestry wojskowej „Desant” w Krakowie. Dwukrotnie graliśmy na drodze krzyżowej w Warszawie, prowadzącej do pomnika ks. Jerzego Popiełuszki. Braliśmy udział we wszystkich uroczystościach kościelnych i regionalnych. W resorcie górniczym istniały przeglądy orkiestr górniczych, na których zajmowaliśmy względne miejsca. Za marsz „Czerwone maki na Monte Casino” na konkursie w Jaworznie zdobyliśmy pierwszą nagrodę oraz burzę oklasków od samych jurorów z przewodniczącym panem Szwedem. Przy KWK Jaworzno oraz przy związkach zawodowych istniała orkiestra symfoniczna, w której grałem na klarnecie. Dwukrotnie zajęła ona pierwsze miejsce w konkursach amatorskich orkiestr symfonicznych. Prowadzona była przez mojego dobrego znajomego dyrygenta Zygmunta Kurca z Filharmonii Śląskiej oraz dyr. eksperymentalnej szkoły muzycznej w Katowicach. Po jego odejściu chwilowo prowadziłem tę orkiestrę. Istniał również balet i kapela, w której grałem na klarnecie. Zespół występował na Dzień Górnika Radzieckiego w obwodzie donieckim oraz brał udział w IX Międzynarodowym Festiwalu Młodzieży i Studentów w Bułgarii w stolicy Sofii, koncertując na stadionie Lewskiego i w innych dzielnicach miasta. Zespół koncertował też w Paryżu i w Moskwie. Na wniosek szanownego dyr. pana Sporka umowę ze mną rozwiązano, ale dalej gram w orkiestrze na klarnecie. Dyrygentem orkiestry po moim odejściu został pan Krawczyk, absolwent AM w Katowicach. Orkiestra się rozwija i ma wysoki poziom wykonawczy. Koncertuje na terenie miasta oraz poza jego obrębem.
Kończąc życzę nowemu dyrygentowi dużo zdrowia, wszelkiej pomyślności w życiu osobistym i rodzinnym oraz sukcesów na niwie muzycznej.

Jan Ostrowski

- Advertisment -

5. kolejka Jaworznickiej Ligi Szóstek Salos 2024

Za nami 5. seria zmagań w ramach rozgrywek JLS Salos 2024, co oznacza, że znajdujemy się już na półmetku rundy wiosennej. Miniona niedziela była...

Święto Rodziny 2024

Tegoroczne Święto Rodziny jak zwykle zorganizowało MCKiS, w parku na Podłężu. Świętowano w niedzielę 19 maja. Było to, co można nazwać „must have” jaworznickich...

Noc w Teatrze z ATElier Kultury

"Noc w Teatrze" z ATElier Kultury można było spędzić w sobotę 18 maja. Takie wydarzenie, jakim jest "Noc w Teatrze" jest nowością, którą zainicjowało ATElier...