niedziela, 19 maja, 2024

Rowerem przez Australię z Ryszardem Karkoszem. Dzień 42 z 89

Strona głównaŻycie miastaRowerem przez Australię z Ryszardem Karkoszem. Dzień 42 z 89

Rowerem przez Australię z Ryszardem Karkoszem. Dzień 42 z 89

- Advertisement -

Ryszard Karkosz, zapalony rowerzysta z Jaworzna, wybrał się wraz z innymi fanami dwóch kółek do Australii. W 89 dni chcą razem pokonać całe wschodnie wybrzeże i część południowego Australii. Łącznie mają ponad 8 tysięcy kilometrów do przejechania. My z kolei będziemy publikować relacje pana Ryszarda z poszczególnych etapów podróży.

Poniżej relacja Ryszarda Karkosza z 42. dnia podróży –  pobytu w Sydney.

Nasz hostel w Sydney, w którym spędzimy 5 nocy nie jest może tak przestronny i wyposażony w różne sprzęty jak ten poprzedni w Newcastle, ale ma tą cenną zaletę, że jest w dobrej lokalizacji.

Pierwszy dzień pobytu w Sydney spędziliśmy na rowerowej przejażdżce po mieście. Ze względu nie najlepszą pogodę i brak dobrej widoczności zrezygnowaliśmy z punktów widokowych na słynnym moście Sydney Harbour Brudge i wieży Sydney Tower.

Przed południem odwiedziliśmy m.in. „Darling Harbour”. Jest to obszar wokół portu, w którym znajduje się wiele restauracji, kawiarni, IMAX-Kino, chiński ogród, a także akwarium morskie, w którym znajdują się między innymi płaszczki i rekiny. Bezpośrednio przy akwarium znajduje się również małe zoo, gdzie można zobaczyć kangury i „niedźwiadki” koala. Akwarium jest największe pod względem wielkości na całym świecie. W środku można zobaczyć ponad 12 tysięcy zwierząt, a w tym aż 650 różnych gatunków. Największą frajdę całej atrakcji sprawia możliwość podziwiania oszklonego akwarium, do którego schodzi się pod ziemię, a nawet pod wodę, by podziwiać morski świat za oszkloną szybą. Widać pływające morskie stworzenia, które unoszą się z każdej strony – także ponad głowami zwiedzających.

Po południu pojechaliśmy na oddaloną o 10 km od naszego hostelu słynna plażę Bondi Beach. To słynne miejsce wypoczynkowe w całej Australii, które zachęca złotym piaskiem i turkusowymi wodami oceanu. W związku z występowaniem dużych fal jest to świetne miejsce do surfingu i wodnych sportów. Bez obaw można pływać i korzystać z wodnych aktywności, gdyż wzdłuż wybrzeża rozciąga się siatka, zabezpieczająca przed niepożądanymi atakami rekinów. Przy południowym wybrzeżu znajduje się basen, który łączy się z wodami Pacyfiku. Plaża Bondi została zakwalifikowana przez National Geographic na 8 miejscu wśród najlepszych plaż miejskich na świecie.

Wracając z popołudniowego zwiedzania w chińskiej dzielnicy wstąpiliśmy na lekki posiłek. Mieczysław i Marek zamówili treściwą zupę z makaronem, Stanisław Młodszy – ryż z owocami morza, a ja ryż z jajkiem. Z kolei pod wieczór wracając z plaży Bondi zahaczyliśmy o Aldi-ka dokonując zakupów na obiad. Na stole hostelowej stołówki pojawiły się na naszych talerzach m.in. filety rybne z ziemniakami i kalafiorem oraz jajka sadzone z cebulką i wędliną.

Atrakcyjnych miejsc w Sydney jest co nie miara. W kolejnych dniach planujemy odwiedzić m.in. Sydney Operę House, most Harbour Bridge, Królewski Ogród Botaniczny, wieżę Sydney Tower, Taronga ZOO czy Olimpic Park.

[vc_facebook]

- Advertisment -

Noc w Teatrze z ATElier Kultury

"Noc w Teatrze" z ATElier Kultury można było spędzić w sobotę 18 maja. Takie wydarzenie, jakim jest "Noc w Teatrze" jest nowością, którą zainicjowało ATElier...

Noc w Muzeum w Jaworznie

Noc w Muzeum Miasta Jaworzna można było spędzić w sobotę 18 maja. Muzeum Miasta Jaworzna w ramach ogólnopolskiej akcji "Noc Muzeów" otwarło się dla zwiedzających....

Słowo na niedzielę: Wierzę w Ducha Świętego

Wierzę i dzisiaj kolejny raz stawiam sobie pytania, jak tę moją wiarę pogłębić i jak o niej mówić tym, do których jestem posłany? Najchętniej to,...