- Advertisement -
Sesja sejmiku województwa Śląskiego odbywa się w atmosferze awantury. Sesja, która odbywa się w czwartą rocznicę przejęcia przez PiS władzy w Śląskim, może się okazać ostatnią pod rządami PiS.
Opozycja zgłosiła do porządku obrad wniosek o odwołanie przewodniczącego Jana Kaulokla z PiS. Zarzucała mu naganne prowadzenie obrad i lekceważenie prawa. Na wniosek formalny o odwołanie przewodniczącego, on sam nie poddał go pod głosowanie, wywołując kolejne kontrowersje.
Co więcej, po stronie opozycji stanął Marszałek Jakub Chełstowski, który powiedział, że jego wspólna droga z Prawem i Sprawiedliwością się skończyła.
Obrady mają być wznowione o godzinie 18:00.
Sytuacja ta może spowodować utratę władzy przez PiS w województwie.
[vc_facebook]
Ciekawe że Marszałek województwa nagle odkrył iż nie chce być w PiS. Czyżby uciekał z tonącego statku? Dziwne że jakoś tak nagle chce być prawy i sprawiedliwy ale już nie wg definicji PiSu. Czytam z nim wywiad i jakby mu oczy i nos odsłonili. Marszałek stwierdził że „poziom smrodu przekroczył granicę” – dopiero teraz biedak to zauważył, ma zapewne dużą tolerancję na smród, skoro dopiero teraz dotarło. Pewnie na te wysokie stołki smród później dociera.
„Nie po to zapisywałem się do PiS, żeby prowadzić politykę antyunijną czy firmować nieprawidłowości” – że też tyle lat marszałkowi zajęło zorientowanie się w czym uczestniczy. Zapewne do wczoraj był głuchy i ślepy. Albo mu ktoś telewizor przełączył.
„domaga się wyjaśnień nieprawidłowości w Funduszu Górnośląskim” – od kogo? Od Ziobry? Bez żartów nie po to PiS go zrobił ober-prokuratorem żeby ścigał PiSowców. PiSowski vice marszałek Kałuża i jego świta mogą spać spokojnie nikt niczego wyjaśniać nie będzie. W najgorszym wypadku rozpocznie się śledztwo a potem jak sprawa przycichnie zamkną dochodzenie.
A teraz czekamy aż POwiacy ci*lem nazwą Chełstowskiego…. tak nazywali kiedys Kalużę za zmiane koszulki klubowej… ale u nich na konsekwentne postepowanie bym nie liczyła… oni tylko wobec rosji i niemiec nie zmienią staniwsika: fur dojczland mowi Tusk czlowiek Moskwy w Warszawie.
Asiu Ciu*m nazwała Kałuże pani z Nowoczesnej kiedy zmienił partię dla stołka i pieniędzy. Chełstowski zrobił odwrotnie zrezygnował że stołka i forsy. Po drugie moment zmiany partii też bardzo się różni.
Porównanie moim zdaniem niezbyt udane.
Wiesz kiedy i do kogo Tusk powiedział „fur Deutchland”? Nie masz pojęcia. Prawda?
Ja tam polecam dla jasności Marcina Dobskiego (@szachmad na twitterze)…
Masz się za taką „mądrą” a dajesz się nabierać. Pan Marcin odkrył powiązania polityczne i zajmowane przez tych ludzi stołki ale „zapomniał” wspomnieć że te stanowiska obsadzili kiedy byli w Pisie. I ten „dziennikarz” odkrywa takie informacje dzień po opuszczeniu PiSu – wcześniej nie było dobrze o tym pisać.
Oj Asia weryfikuj co czytasz, inaczej będziesz ofiarą takich jak ta prymitywnych manipulacji.