niedziela, 5 maja, 2024

Historia Mariana Paula

Strona głównaŻycie miastaHistoria Mariana Paula

Historia Mariana Paula

- Advertisement -

W czerwcu 2023 roku odbyła się w Koszalinie dwudniowa konferencja popularnonaukowa z cyklu „Historia skrzydłami malowana” poświęcona dziejom lotnictwa. Patronował tej konferencji prezydent miasta Piotr Jedliński. A perfekcyjnie przygotował obrady  dr Grzegorz Śliżewski, historyk, autor licznych publikacji; zajmujący się w szczególności wojennym lotnictwem myśliwskim. Współautor książki o Karolu Pniaku napisanej wspólnie z Grzegorzem Sojdą.

 

Grażyna Paul-Materna z autorką tekstu, w swoim mieszkaniu w Myszkowie, w tle portrety dziadka Józefa Paula i babci Franciszki Paulowej. Lipiec 2023.

Organizatorami konferencji byli także: Fundacja Historyczna Lotnictwa Polskiego, Centrum Szkolenia Sił Powietrznych, Miejska Biblioteka Publiczna w Koszalinie oraz Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie.

Pokłosiem tego spotkania jest książka pt. W „Dychę!”. Składa się na nią jedenaście referatów wygłoszonych podczas tej historycznej debaty. Wszystkie rozciekawiają. Jeden z nich zatytułowany „Na muszce. Śladami Mariana Paula”, wygłosił  Grzegorz Sojda. Znany nam współautor książki <<Mjr pil. Karol Pniak: Pilot akrobacyjny „Trójki Bajona” – uczestnik bitwy o Anglię – pilot polskiego Zespołu Myśliwskiego w Afryce – dowódca 308 Dywizjonu Myśliwskiego Krakowskiego.>> wydanej przez Muzeum Miasta Jaworzna w roku 2013. Książka o Pniaku stała się inspiracją do poszukiwań lotnika Mariana Paula.

A było tak, wspomina Grzegorz Sojda:

Jakież było nasze zdumienie, gdy po ukazaniu się książki zgłosiła się osoba, o której nie mieliśmy żadnego pojęcia, a tak ważna dla biografii Karola Pniaka. Wizyta w Myszkowie u państwa Maternów przeszła wszystkie nasze oczekiwania. Pani Grażyna Paul-Materna opowiedziała nam o swoich bliskich związkach z Karolem Pniakiem i jego żoną Heleną. Napisana tak naprawdę na nowo książka, o tym samym tytule, co wcześniej ukazała się dwa lata później, przy ogromnym wkładzie pani Grażyny. Właśnie w tym rozszerzonym wydaniu pojawiła się informacja o Marianie Paulu, bracie Heleny Pniak. Minęło wiele lat i któregoś dnia pani Grażyna poprosiła o pomoc w poszukiwaniu śladów wujka Mariana, który ostatni znak życia dał w grudniu 1939 r. wysyłając kartkę ze Lwowa.

Marian Paul to brat ojca, pani Grażyny. Stryj. Niewiele o nim wiedziała. Urodziła się w 1936 roku. Znała go z opowiadań babci, z jej tęsknoty, codziennego wyczekiwania, kiedy z wojny wróci. Poszukiwania przez Czerwony Krzyż spełzły na niczym. Babcia Franciszka Paul zmarła w 1962, jej mąż Józef Paul 1957, a córka Helenka w 1964.

Grażyna opuściła rodzinny dom dziadków. Mieszkała w Katowicach, pracowała w Urzędzie Wojewódzkim z Jerzym Ziętkiem. Po przejściu na emeryturę zamieszkała w Myszkowie, rodzinnym mieście matki. Pani Grażyna Paul-Materna jest wciąż pełna inicjatyw, włączyła się aktywnie w opracowanie historii Myszkowa. Jest autorką książki „Saga rodziny Paulów”, którą wydało Muzeum Miasta Jaworzna. W tej książce napisała  o stryju Marianie, na podstawie zachowanych dokumentów i wspomnień.

Marian był najmłodszym synem Franciszki i Józefa Paulów, przedwojennych przedsiębiorców ze Szczakowej, z Pieczysk. Urodził się 9 kwietnia 1917 roku. Ukończył Szkołę Powszechną w Szczakowej, Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki w Mysłowicach. Miał pięciu braci i siostrę Helenę, która w 1936 roku poślubiła pilota Karola Pniaka. Wpatrzony był w lotnicze talenty swojego szwagra. Słuchał jego opowieści  i serce mu się rwało do lotnictwa. Pniak był wówczas w 122 Eskadrze Myśliwskiej z 2 Pułku Lotniczego w Krakowie. Marian kontynuował naukę w szkole handlowej w Rybniku. Inteligentny, oczytany, miłośnik kina. Nie widział siebie jako kontynuatora rodzinnych handlowych tradycji. W czerwcu 1938 roku był już uczniem Szkoły Podchorążych Rezerwy Lotnictwa w Radomiu-Sadkowie. Tyle pani Grażyna Paul-Materna zdołała ustalić. O odpowiedź na pytanie: jaki był wojenny los Mariana Paula, poprosiła historyka Grzegorza Sojdę. Z czasem wszczął archiwalne poszukiwania:

Jak się okazało wystarczyło się tylko dobrze rozejrzeć by z okruchów wiedzy  i dostępu do pewnych materiałów odnaleźć miejsce, gdzie spoczywają doczesne szczątki wujka Grażyny Paul-Materny.  Co więcej, pozyskane od Pani Grażyny szczątkowe informacje dotyczące życia Mariana Paula, a przekazywane rodzinie przez rożne osoby potwierdziły się niemal w całości.

Marian Paul w mundurze Karola Pniaka.

Marian Paul awansował 1 maju 1939 na starszego szeregowca  rzeczywistego. 1 września lotnisko w Sadkowie zostało zbombardowane. Ewakuacja, tułaczka na wschód. Już 15 września podchorążowie byli w Hołubie nad Bugiem. Dalej Mytnica, Płaucza. Wiadomość o inwazji sowieckiej, złożenie Rosjanom broni. Pod eskortą wojskową, doszli do Buczacza. Następnie Czortków stamtąd pociągiem do Szepetówki. Oficerów wywieziono w głąb ZSRR i pomordowano. A podchorążowie trafili do Jaryczowa Nowego. Był tam obóz pracy przymusowej. Marian Paul uciekł z obozu dotarł do Lwowa.  Działał w konspiracji, po rozbiciu grupy i aresztowaniach, próbował przedostać się do Rumunii. Granice miał przejść niedaleko Czerniowiec. Dostał się w ręce NKWD, zdradził przewodnik. Więzienie w Stanisławowie, został skazany na 3 lata ciężkich robót i wysłany do peczorskich łagrów.

Uwolniony 1 września 1941 z sowieckiej niewoli szedł do Buzułuku. Znów tułaczka, ale z nadzieją dotarcia do polskiego wojska. Trockoje, Kołtubanka, Kermine w Uzbekistanie. I tragiczny chwila.

Grzegorz Sojda pisze:

Marian Paul zmarł w szpitalu znajdującym się obok stacji Kermine 12 marca 1942 roku. W jego protokole zgonu jako przyczynę śmierci wpisano zapalenie opon mózgowych po tyfusie. Świadkami jego śmierci byli: Eleonora Wróblewska i Stanisław Banach. Marian został pochowany na cmentarzu Wojska Polskiego na stacji Kermine, nr grobu 28.

[…] Korespondencja z ambasadą RP w Taszkiencie zaowocowała potwierdzeniem miejsca pochowku Mariana Paula na cmentarzu w Guzar w Uzbekistanie, na Polskim Cmentarzu Wojennym, to obecna nazwa cmentarza na stacji Kermine. 

Skąd wzięła się wiedza o Marianie Paulu?   Z wytrwałości Grzegorza Sojdy w archiwalnych poszukiwaniach. Odnalazł w Centralnym Archiwum Wojskowym  wspomnienia tych lotników co znali Mariana,  razem ewakuowali się z lotniska. Oprócz innych źródeł szukał informacji w Archiwum Ośrodka Karta, w IPN. A impuls do działania, to konsekwentne przez lata dążenie Grażyny Paul-Materny do wyjaśnienia losów stryja Mariana. Jak się okazało tragicznych. Podczas mojej wizyty w Myszkowie Grażyna wspomniała: wujek Karol Pniak ze smutkiem mówił, że swoją pasją do latania oczarował Mariana. Przecież mógł kontynuować naukę w szkole handlowej a wybrał lotnictwo. Miał niepokój, wyrzuty sumienia , że przez niego Mariana spotkało nieszczęście. Zachowało się zdjęcie Mariana Paula w mundurze Karola Pniaka, widać na nim młodzieńczą radość z realizacji swoich marzeń. To było w maju 1939 roku. Wojna unicestwiła marzenia podchorążego Mariana Paula i zdruzgotała życie  majora Karola Pniaka, który po wojnie już za stery samolotu nie usiadł.

Dziękuję panu Grzegorzowi Sojdzie, że nie zaniechał poszukiwań. Dziękuję także bardzo osobiście. Mój dziadek Józef Krupa  przyjaźnił się z Józefem Paulem i często wspominali: jesteśmy rodziną,  gdyż z Elżbietą Dudkową (z domu Krupianka) wdową po młynarzu z Byczyny, ożenił się Beniamin Paul. I dochodzili nasi dziadkowie tego powinowactwa godzinami. Znam to z opowieści.  Pani Maria Leś-Runicka pisząc o młynarstwie prześledziła historię rodzinną Beniamina pradziadka Grażyny Paul.

To jest właśnie owo zakorzenienie w Jaworzno, w Szczakową. Radość gdy naukowcy, historycy piszą o naszych ziomkach. A że nie raz, żal w nas budzą nad ich tragicznym losem – smutne wieści przekazują – ot to przecież historia Polski. I młyny i wojny.

Barbara Sikora

[vc_facebook]

- Advertisment -

Oczywista Nieoczywistość – Wielka Góra

Z perspektywy człowieka dorosłego wszystko to co niegdyś wydawało się duże czy niemal olbrzymie, dziś zdaje się być zaskakująco małe. Zupełnie jakby otaczająca nas...

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Kto będzie kandydował z woj. śląskiego?

Za nieco ponad miesiąc, bo 9 czerwca, odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Z 13 okręgów zostanie wybranych 53 europosłów. Kto kandyduje do PE...

Jaworzno mało znane – Och, Karol

Celem naszej dzisiejszej, historycznej wędrówki jest miejsce trudno dostępne, ukryte w zaroślach i leśnych gąszczach, do którego nie łatwo jest dotrzeć. Znajdują się tutaj...