Z Jaworzna na marsz „Protest Wolnych Polaków” wyjechała grupa zwolenników Prawa i Sprawiedliwości (PiS), zorganizowana przez pełnomocnika partii w tym mieście, Dariusza Starzyckiego. Grupa, w której znaczącą część stanowili seniorzy, udała się do Warszawy, by wziąć udział w antyrządowej manifestacji, która miała na celu sprzeciw wobec aresztowania skazanych byłych posłów, Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, oraz reform mediów publicznych.

Uczestnicy z Jaworzna dzielili się na Facebooku swoimi wrażeniami z marszu, zwracając uwagę na imponującą frekwencję, choć zauważając jednocześnie brak młodszych pokoleń.

„Wybraliśmy się na protest, aby wyrazić nasze poparcie dla sprawiedliwości i wolności słowa,” mówi jeden z uczestników.

Według szacunków portalu Onet, w marszu wzięło udział od 90 do 120 tysięcy osób, co znacznie różni się od danych podawanych przez warszawski ratusz (około 35 tysięcy) oraz organizatorów (około 300 tysięcy).

Protest miał swój początek sprzed Sejmu, a jego trasa prowadziła na plac Powstańców Warszawy. W przeciwieństwie do pierwotnych planów, politycy PiS skierowali marsz przed Kancelarię Premiera. Wśród mówców znaleźli się ważne postacie partii, takie jak prezes Jarosław Kaczyński, były premier Mateusz Morawiecki oraz szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak.

Wśród haseł skandowanych przez protestujących, znalazły się takie, jak „ruda wrona orła nie pokona” czy „ruda świnia do Berlina„, nawiązujące do premiera Donalda Tuska.

Manifestacja charakteryzowała się również obecnością licznych transparentów z różnorodnymi hasłami. Wśród nich znalazły się m.in. „Jezus Chrystus królem Polski, innej drogi nie ma”, „Rudy spadaj do Berlina”, „Hańba Tuskomunie! Chwała Kamińskiemu i Wąsikowi!”, „Do Berlina kundlu Putina”, „Stop putynizacji Polski”. Te hasła ukazywały szeroki zakres tematów poruszanych przez uczestników, od religii po politykę międzynarodową.

Relacja sympatyków PiS z Jaworzna stanowi ważny głos w dyskusji o obecnym kształcie polskiej polityki i społeczeństwa. Podkreśla ona nie tylko różnice pokoleniowe w podejściu do protestów i manifestacji, ale również zróżnicowane punkty widzenia na kluczowe kwestie krajowe.

Plakatowa walka z polityką w tle. Plakaty „Silbert = PiS” znikają za sprawą miejskiej spółki

Były wicemarszałek Wojciech Kałuża stracił pracę, co stanie się z Dariuszem Starzyckim?