niedziela, 28 kwietnia, 2024

Z perspektywy: Nieudana szarża w Ciężkowicach

Strona głównaFelietonZ perspektywy: Nieudana szarża w Ciężkowicach

Z perspektywy: Nieudana szarża w Ciężkowicach

- Advertisement -

Nasze miasto, a dokładniej mówiąc, władze naszego miasta wspięły się o „poziom wyżej” w komunikacji społecznej z mieszkańcami. Nie wiem, czy to efekt zorganizowanej wcześniej konferencji Miasta Idei, ale do rzeczy. Poziom wyżej — to przykład takiej komunikacji bez komunikacji. Niby do kogoś dzwonisz, ale nie dzwonisz.

Otóż prezydent miasta postanowił osobiście spotkać się i porozmawiać z mieszkańcami Ciężkowic na temat planów budowy farmy fotowoltaicznej. Chciał także poznać ich zdanie na podstawie imiennych ankiet. Problem w tym, że zapomniał sporej części mieszkańców o tym poinformować i dostarczyć im ankiet. Jedni mieszkańcy znajdowali je w swoich skrzynkach, inni dowiadywali się z poczty pantoflowej i wypełniali ankiety prywatnie wydrukowane przez siebie. Logicznym wydawać by się mogło, że gdyby prezydent rzeczywiście chciał poznać głos mieszkańców, powinien dostarczyć ankiety do jak największej liczby mieszkańców. Opublikować informacje we wszystkich możliwych źródłach z odpowiednim wyprzedzeniem. Bo jak się okazało, tych niepoinformowanych była połowa z obecnych na spotkaniu.

Wyższy poziom komunikacji pokazało także samo spotkanie. Okazuje się, że mieszkańcy nie mają wiedzy na temat, na który się wypowiadają. Tym jednym i jedynym jest prezydent — wie wszystko! A jeśli zarzuca brak wiedzy wypowiadającym się, zapewne zna także ich wykształcenie, doświadczenie zawodowe, z kompetencjami włącznie. No, ale mieszkańcy wypowiadają się na normalnym poziomie komunikacji. Po prostu my — mieszkańcy nie jesteśmy w stanie zrozumieć urzędowego języka.

Wśród mieszkańców istnieje także inna teoria dotycząca braku informacji. Są tacy, którzy twierdzą, że może prezydent chciał, aby frekwencja była niska. Pokazałoby to małe zainteresowanie tematem i dałoby zupełnie inne argumenty prezydentowi. Nikt z mieszkańcami nie rozmawia, więc trudno jest to stwierdzić. No, ale faktem jest, że prezydent czekał aż dziewięć miesięcy, aby spotkać się z mieszkańcami. Podjęto tę decyzję, gdy w grudniu ub.r. wpłynął kolejny wniosek o dopuszczenie budowy farmy. A siedem miesięcy wcześniej Naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury wspominał o konieczności powstania kolejnego planu „Brzeziny II”.

Pomimo że zaproszenie na spotkanie dotyczyło tylko i wyłącznie konsultacji na temat farmy fotowoltaicznej, nie dało się odczuć także i politycznego charakteru spotkania. Mieszkańcy na krzesłach zastali rozłożone broszury wyborcze dotyczące informacji na temat inwestycji w dzielnicy. Zastanawiał także duży udział wyższych urzędników miejskich. Dzięki temu dowiedziałem się, że w ciągu ostatnich 5 lat zostało utwardzonych 1669 metrów gruntówek i zamontowano kilkanaście lamp. Bo trudno szukać dokładnych informacji w sprawie udziału miasta w inwestycji PKP PLK „Budowa wiaduktu drogowego w ciągu ul. Ciężkowickiej”.

Moim zdaniem, mieszkańcy mają prawo zadawać pytania. Mają prawo czegoś nie wiedzieć. No, ale nigdy nie zaakceptuję tego, że prezydent wytyka czyjąś niewiedzę, bądź wręcz bezczelnie wyśmiewa czyjeś zdanie. Wyśmiewa jedynie, bo bez wytłumaczenia, nie mając żadnego kontrargumentu. Wyśmiewa także, gdy podają konkretne źródła swojej wiedzy. Pewnie dlatego, że wskoczył o poziom wyżej i swoich oponentów traktuje z góry.

Ja dokładnie to pamiętam, bo byłem na tym spotkaniu. Ci, którzy nie byli, niech wyciągną wnioski na temat poziomu komunikacji na podstawie komentarza Rzecznika Prasowego Miasta. Gdy mówisz o problematycznym sensie tej inwestycji. Gdy mówisz, że w 2023 projekty o całkowitej mocy aż 51 GW (moc 51 takich bloków jak ten nowy w Jaworznie) dostały odmowy przyłączenia do sieci energetycznej. Gdy dokładnie podajesz źródło swojej wiedzy: https://wysokienapiecie.pl/86845-projekty-oze-odmowy-przylaczenia/, to w odpowiedzi otrzymujesz taki komentarz:

„Artur Nowacki pan się ośmiesza kompromitującym niedouczeniem i brakami podstawowej wiedzy. Podczas spotkania wykazano Panu, że nie wie pan, o czym mówi. Myli fakty i pojęcia. Niereagowanie na pańskie wynurzenia to chyba najlepsza możliwa strategia”.

Ja wiem i ufam, że mieszkańcy wiedzą więcej niż tylko, ile jest 2 razy 2. Więc „kompromitując” się dalej, stwierdzę, że poziom ignorancji władzy, nie sięgnął jednego poziomu wyżej — sięgnął raczej niebios.

Artur Nowacki

Artur Nowacki

12 KOMENTARZE

      • MAR ty i autor jesteście z tzw ośmiogwiazdkowej kultury więc fakty ,logika ,i jakakolwiek dyskusja z wami nie ma sensu .Tak jak nie ma co dyskutować z zagorzałym faszystą czy zindoktrynowanym komunistą więc nie licz na mnie w tym zakresie . Mam nieodparte wrażenie że ciebie i autora nic nie łączy oprócz lini papilarnych.
        Bez odbioru

        • Zero zaskoczenia.
          Siwy w swoim żywiole poziom dennego mułu. Bezsilność resztek rozumu zwyczajowo zstąpił obelgami, dorzucił do tego wisienkę – wymyśloną brednie jakoby linie papilarne mogły mnie łączyć z kimkolwiek:)
          Wciąż nic na temat artykułu – Siwy kolejny raz dowiódł że nie wie co to fakty, logika i dyskusja na temat. Wciąż bez zmian – biedak nie potrafi wytworzyć myśli własnej niczego ponad propagandę i bezzasadne obelgi typu „człowiek owładnięty nienawiścią” itd.
          Cóż, zgodnie z przewidywaniami czyli zero zaskoczenia.

          • MAR dzieciaku ,przeczytaj twoje wypociny i poszukaj tam faktów, logiki i dyskusji na temat. Wskaż mi to może i ja się czegoś nauczę od człeka o takich zaletach umysłu jakie ty posiadasz/ na wszelki wypadek wskazuję że, to ironia/.
            Co do zdania z linami papilarnymi to mam dla ciebie zadanie odgadnij ” miszczu’ od kogo zapożyczyłem tę frazę.

  1. Och nie ma problemu, mogę wskazać. Tylko że to działanie bezcelowe i tak się nie nauczysz.
    Ale niech Ci będzie: np faktem jest że nie wiesz ” co to fakty, logika i dyskusja na temat”.
    To logiczne założenie skoro nigdy i nigdzie ich nie używasz. A cała twoja „mądrość” opiera się na obelgach i propagandowych hasełkach, nie potrafisz nic ponad. No i uwielbiasz 'zapożyczenia’ – wydaje Ci się że to podnosi bagienną rangę twoich bredni.
    Dlatego masz problem z każdym kto ignoruje tą twoją chamską szermierkę obelgami, pomówieniami przeplataną kalkami z propagandy i bezczelnie w koło pyta o fakty. Wtedy przyciśnięty do muru Siwy wieje z podkulonym ogonem albo jeszcze próbuje się odszczekiwać powtarzając tyrady obelg i bredni nie na temat.

    Na dowód np weźmy to co powyżej. Nie potrafiłeś przejść obojętnie obok braku uwielbienia dla Silberta w artykule, a że standardowo nie potrafisz nic sensownego napisać, pozostało jedyne to co potrafisz – atak. W tym przypadku wybrałeś ad personam. Nie odniosłeś się do treści, tematu, przytoczonych faktów – NIC, standardowe ZERO. Skoro nie masz i nie potrafisz wymyślić nic sensownego to lepszym byłoby milczenie. Ale nie, ty postanowiłeś ponownie udowodnić poziom jaki reprezentujesz.
    Jak pisałem wcześniej „zero zaskoczenia”. U Siwego stabilnie, od lat bez zmian.

    • Eh, muszę się jeszcze dłuż od ciebie uczyć ,zwłaszcza by nie atakować adwersarza ad personam./ na wszelki wypadek wskazuję że to uwaga ironiczna/
      MAR nie wiem skąd ten nick ale mam wrażenie że to pierwsze litery słowa MARny ,bo takie kocopały zasuwasz że ogarnia mnie żal i nostalgia /znów zagadka z czego to cytat miszczu/?
      Szkoda czasu na Ciebie dzieciaku .

      • Fakt musisz się wiele, wiele nauczyć. Nie tylko ode mnie. Ogrom nauki przed tobą. Zacznij od czytania ze zrozumieniem i od słownika j. polskiego. Dowiesz się jaka jest różnica pomiędzy logicznym wywodzie opartym na faktach od prymitywnego ataku ad personam. I to nie jest ironia uwaga to uwaga, uwaga stwierdzenie faktu.
        Ogarnia Cię nostalgia? Ewidentnie znów posługujesz się słowami których nie rozumiesz. Za czym tak tęsknisz?

        Kolejny „cytat”, potwierdzający co było wspominanie powyżej, ty „myślisz” że cytaty wyniosą twój bełkot nad poziomu dennego mułu. Fascynujące że po tylu latach stosowania tej metody wciąż nie nauczyłeś się że to tak nie działa.
        Oczywiście że „szkoda czasu” – to także twoja standardowa metoda ucieczki kiedy jesteś naciskany o podanie faktów.
        I wciąż bez zmian – zero faktów, logiki nawiązujących do artykułu.
        Zero zaskoczenia 😊

  2. Ha ha ha śmieszny, MARny dzieciaku, powiem ci tak disce, sed a doctis, indoctos ipse doceto.
    Bełkot to twe drugie imię, ciągle nadajesz z tej samej płyty jakbyś się zaciął .
    Napisz wreszcie coś sensownego zamiast tych banialuk, dorośnij.
    A właściwie lepiej już nic nie pisz bo to nie ma w twoim przypadku żadnego sensu.

  3. Gratuluję trzymasz poziom 🙂
    Zero na temat artykułu, nic merytorycznie, ot tradycyjne obelgi okraszone cytatem. Ale jest postęp, tym razem nawet nie rozumiesz tego co cytujesz, ot pasowało do nauczania google podpowiedziało Siwy wkleił. Żenada.
    Kolejny dowód że nic ale to absolutnie nic sensownego samodzielnie stworzyć nie potrafisz.
    Wciąż ten sam poziom dennego mułu – zero zaskoczenia 😊

- Advertisment -

Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Jaworznie 29 kwietnia

Już jutro, 29 kwietnia, odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Jaworznie, zwołana na wniosek prezydenta Pawła Silberta. Obrady odbędą się jeszcze w starym...

Z perspektywy: Miasto nasze nie skończy się w poniedziałek

Kiedy piszę ten tekst, trwa głosowanie w II turze wyborów na prezydenta naszego miasta. Ze względu na obowiązki zawodowe zmuszony jestem przesłać ten tekst...

Oczywista Nieoczywistość – Na Janie…

W dzisiejszym, coraz bardziej laicyzującym się świecie, niejednokrotnie odżegnujemy się od różnego rodzaju kontekstów czy nawiązań religijnych. Są jednak takie miejsca, które bardzo mocno...