Udany rewanż Ciężkowianki

0

W Wielkanocną Sobotę licznie zebrana publiczność na stadionie w Ciężkowicach mogła zobaczyć ciekawe widowisko piłkarskie jakie zaserwowały obie drużyny. Goście, dla których taktykę na mecz z „ciężkowickim walcem” przygotował trener i zarazem prezes, zaś przed laty doskonały III ligowy król środka pola pomocnik Mieczysław Starniowski chcieli powtórzyć jesienną wygraną, gdy na stadionie ze sztuczną nawierzchnią w Trzebini niespodziewanie pokonali ciężkowiczan 2-1.

Z kolei „Ciężkowianka” po wygranej przed tygodniem w Alwerni 3-1 była zdecydowanym faworytem i w pierwszym kwadransie kontrolowała wydarzenia na doskonale jak zawsze przygotowanej do sezonu przez Krystiana Krzyśka murawie stadionu w Ciężkowicach. Niestety w 15 minucie nie ustrzegła się błędu, co skrzętnie wykorzystał Artur Mendela, który w sytuacji sam na sam precyzyjnym uderzeniem pokonał ciężkowickiego golkipera. 4 minuty później Adamus pokazał, że swój fach bramkarski zna doskonale broniąc fantastycznie uderzenie snajpera drużyny przyjezdnej. Ostra reprymenda trenera Szymona Pieczki sprawiła, że miejscowi ponownie przejęli inicjatywę, a na przedpolu Buziewicza raz po raz ogłaszano alarm. Wreszcie Mateusz Kominiak po serii rzutów rożnych precyzyjnym rogalem z rogu w stylu Kazimierza Deyny ze spotkania w Chorzowie w 1977 roku z Portugalią doprowadził do wyrównania. Mimo dalszych okazji rezultat do przerwy nie uległ zmianie. W 54 minucie Dawid Feluś zdołał uwolnić się spod opieki defensorów gości i golkiper przyjezdnych nie widząc innego sposobu sfaulował go brutalnie. Sprawiedliwość wymierzył sam poszkodowany precyzyjnym uderzeniem wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie 2-1. 17 minut później ten sam zawodnik w zamieszaniu podbramkowym podwyższył rezultat na 3-1. Niestety chwilę dekoncentracji miejscowych zadowolonych z prowadzenia wykorzystał ponownie Mendela zdobywając kontaktową bramkę. Na szczęście „Ciężkowianka” miała w tym spotkaniu doskonale usposobionego strzelecko Dawida Felusia, który precyzyjnym uderzeniem głową ustalił końcowy wynik na 4-2 kompletując klasycznego hattricka by za chwilę utoną w uściskach kolegów, którzy omal go nie zadusili z radości. Sobotnia wygrana sprawiła, iż „Ciężkowianka” nadal jest liderem chrzanowskiej klasy A z przewagą 1 punktu nad „Fablokiem” Chrzanów oraz 8 punktów nad „Zrywem” Żarki. W najbliższą sobotę 6 kwietnia na ciężkowickim stadionie odbędzie się 26 Memoriał Jana Ciołczyka zasłużonego działacza sportowego i społecznego, prezesa LKS „Ciężkowianka” w latach 1982-98 dla drużyn młodzieżowych, zaś seniorzy udadzą się na mecz wyjazdowy z „Ruchem” Młoszowa. Udział w rozgrywkach ligowych oraz zajęciach drużyn młodzieżowych jest dofinansowany z budżetu Gminy Jaworzno w ramach realizowanych zadań publicznych.

źródło: Ciężkowianka

- REKLAMA -


Zewnętrzne linki