Kanonada w Ciężkowicach. Kolejne zwycięstwo Ciężkowianki

0

„Ciężkowicki Walec” nie zwalnia tempa, chociaż mimo wysokiej wygranej zawodnicy „Zagórzanki” zajmującej 5 miejsce w tabeli postawili liderowi  z Ciężkowic  trudne warunki, a nawet dwukrotnie w pierwszej połowie obejmowali prowadzenie.

Publiczność na stadionie w Ciężkowicach  zobaczyła prawdziwą kanonadę w wykonaniu obu tradycyjnie na wiosnę  „Ciężkowianka” straciła jako pierwsza bramkę, tym razem po ładnym rajdzie Lewarczyka i  samobójczym trafieniu.

Podopieczni trenera Szymona Pieczki nie zrażeni tym od razu przystąpili do ofensywy. Długo nie przynosiło to efektu, a najbliżej zdobycia wyrówna był 16 letni Jakub Kuzak po którego mocnym uderzeniu z prawej strony futbolówka minimalnie minęła poprzeczkę. Wreszcie w 35 minucie Dawid Feluś wywiódł w pole defensywę gości i bilardowym zagraniem znalazł w polu karnym Marcina Rzeszutkę, który wpakował piłkę do siatki. Niestety 2 minuty później dekoncentracja defensywy sprawiła, że Lewarczyk ponownie wyprowadził gości na prowadzenie.

Gdy w 40 minucie z boiska zszedł bramkostrzelny na wiosnę Dawid Feluś niektórzy kibice zaczęli wietrzyć sensację. Wiary w drużynę nie stracił prezes Janusz Ciołczyk, który ze stoickim spokojem stwierdził, że kolejne gole dla miejscowych są tylko kwestią czasu. W międzyczasie Adamus musiał się wykazać  broniąc fantastycznie uderzenie snajpera drużyny przyjezdnej w sytuacji sam na sam nogami.

W 42 minucie mocne uderzenie Piotra Woronowicza po rykoszecie od obrońcy przelobowało golkipera przyjezdnych, zaś 3 minuty później świeżo wprowadzony Michał Kucharski zapewnił ciężkowickiemu liderowi prowadzenie do szatni. W przerwie kolejny raz przeprowadzono konkurs strzałów do bramki w którym zwyciężył tym razem Andrzej Panek. Po przerwie kolejne dwa gole autorstwa Woronowicza sprawiły, że z gości uszło powietrze. Efektem tego były kolejne celne trafienia z gatunku „stadiony świata” po uderzeniach Kacpra Grodzkiego i Mateusza Kominiaka oraz ostateczna wysoka wygrana 7-2, na którą przyjezdni nie zasłużyli.

Sobotnia wygrana sprawiła, iż „Ciężkowianka” nadal jest liderem chrzanowskiej klasy A z przewagą  1 punktu nad „Fablokiem” Chrzanów oraz 8 punktów nad „Zrywem” Żarki.  W najbliższą sobotę 20 kwietnia czeka ją jednak trudny pojedynek wyjazdowy w Tenczynku z miejscową „Tęczą”, która na wiosnę jeszcze nie doznała goryczy porażki. Udział w rozgrywkach ligowych oraz zajęciach drużyn młodzieżowych jest dofinansowany z budżetu Gminy Jaworzno w ramach realizowanych zadań publicznych.

 

 LKS „Ciężkowianka” Jaworzno – „Zagórzanka” Zagórze – 7-2 (3-2)

  • (samobójcza) 22’
  • Marcin Rzeszutko 35
  • Lewarczyk 37’

2-2 (samobójcza) 42’

3-2 Michał Kucharski 45’

4-2 Piotr Woronowicz 49’

5-2 Piotr Woronowicz 59’

6-2 Kacper Grodzki 67’

7-2 Mateusz Kominiak 85’

 

„Ciężkowianka”: P.Adamus-  D.Wojtyra, M.Bulga, M. Ślusarczyk—M.Rzeszutko ,  T.Mielewczyk, M.Kominiak, K.Grodzki( od 70’K. Baran), J.Kuzak    ( od 70’ Sz. Nowak-D.Feluś (od 40’ M.Kucharski), P. Woronowicz ( od 80’J.Dziurowicz)

Trener  Szymon Pieczka.

„Zagórzanka” Zagórze  Kaszuba- Kania, Biesek (od 60’ Trzeciak), Gulek, Kikla(od 57’ Szczepina)- Gałdyn, Kosowski (od 70’ Górecki),  Krawczyk, Żak- Lewarczyk, Tomczak Trener Jakub Kikla.

Sędziowali P.Wartała ( główny) oraz A. Banaś i W. Waligóra ( Podokręg Chrzanów)

źródło: Ciężkowianka

- REKLAMA -


Zewnętrzne linki