piątek, 10 maja, 2024

Jaworznicki Aladyn szuka Dżina

Strona głównaHistoriaJaworznicki Aladyn szuka Dżina

Jaworznicki Aladyn szuka Dżina

- Advertisement -

Początek jest taki. Dyrektor MCKiS Sebastian Kuś niczym Aladyn – taki nieoszlifowany diament wśród ludzi dostał prawo wstępu do jaskini dla wybrańców, tzn. do strefy przeznaczonej dla pracowników MCKiS podczas Dni Jaworzna. A obok niego niczym Dżasmina, jego pełnomocnik.

Choć Aladyn był pospolitym złodziejaszkiem z Agrabahu, to ostatecznie okazuje się tym dobrym, bo przecież w bajkach to zawsze dobro zwycięża. A że Kuś podziwia Walta Disneya, to głęboko wierzy, że jego historia skończy się jak w Aladynie, czyli żyli długo i szczęśliwie.

Na drodze stoi jednak wcielenie wszelkich złych cech – demoniczny czarnoksiężnik Dżafar, który jaworznickiemu Aladynowi przedstawił 19 zarzutów korupcyjnych, bo twierdzi, że Seb…, tzn. Aladyn przyjął 30 tys. zł łapówek. Mimo to Kuś do jaskini wejść może i chce, a nawet chyba powinien, bo musi potrzeć magiczną oliwną lampę, z której wyleci jaworznicki Dżin, który spełni jego trzy życzenia. Jedno już spełnił, bo gdy skruszony Aladyn przyznał się, że ma problem z Dżafarem, to Dżin wysłał go na urlop. No to Aladyn z urlopu korzysta, między innymi na Dniach Jaworzna, gdzie razem z pracownikami MCKiS-u przesiadywał przy scenie. I chcąc nie chcąc kilku pracowników MCKiS-u musiało słuchać, co ma im do powiedzenia, mimo że mieli pełne ręce roboty, choć sam Aladyn nie był tam w pracy, skoro jest na urlopie.

Szkoda zatem, że Aladyn nie słucha słów swego ulubieńca – Walta Disneya: „sposobem na zaczęcie jest skończenie mówienia i podjęcie działania”. Asystowała mu Dżasmina, która polewała do kubka zimny napój dla ochłody przy ponad 30-stopniowym upale. Też najwyraźniej dla przyjemności, bo od jakiegoś czasu Dżasmina przebywa na zwolnieniu lekarskim, a że ochrona byle kogo za scenę nie wpuszcza, to Dżasmina dostała przepustkę do jaskini z napisem „organizator”.
Jaworznickiemu Aladynowi zostały zatem jeszcze dwa życzenia do spełnienia, choć będzie to niełatwe. Pierwsze to uwolnienie się z rąk Dżafara, czego wprawdzie jaworznicki Dżin nie może spełnić, ale za to może sprawić, że Aladyn będzie żył w MCKiS-ie długo i szczęśliwie. Co? Fajne zakończenie?

 

Komentarz redakcji:

Bajkowa format to odpowiedź na komentarz dyrektora Sebastiana Kusia, który całą sytuacje traktował jak bajkę Walta Disneya.

Tylko w Jaworznie możliwe są takie rzeczy, że dyrektor z zarzutami, dodatkowo na urlopie, panoszy się za kulisami. To wszystko w miejscu tylko dla organizatorów,  w towarzystwie swojego zastępcy który jest w tym czasie na zwolnieniu lekarskim. 

Im z Jaworzna wszystko można?

[vc_facebook]

- Advertisment -

Święto Rodziny już w przyszły weekend

Już 19 maja (niedziela) w Parku Podłęże w Jaworznie odbędzie się impreza plenerowa Święto Rodziny. Co przewidziano w programie? O 15:00 rozpocznie się spotkanie z Ambrożym...

Atak dzika na spacerującą kobietę. Konieczna była interwencja na SOR

Dzik zaatakował i poturbował kobietę spacerującą z psem w rejonie Podwala. Ofiara ataku z obrażeniami trafiła na SOR. Do tej pory internet zalewały śmieszne filmiki...

Matury 2024. 9 maja – pisemne języki obce.

Trzeciego dnia egzaminów, maturzyści zmierzyli się z językami w formie pisemnej. Zapytaliśmy ich o opinie na temat napisanych egzaminów. Część podstawowa pisemnych egzaminów maturalnych dobiega...