środa, 8 maja, 2024

Słowo na niedzielę: Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny

Strona głównaKościółEwangeliaSłowo na niedzielę: Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny

Słowo na niedzielę: Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny

- Advertisement -

W naszej aktualnej sytuacji ta zachęta dana przez Chrystusa ma szczególny wydźwięk. Podobnie jak wpisanie jej w przypowieść o pannach rozsądnych i nierozsądnych nie wydaje się zwyczajnym zbiegiem okoliczności.

Mówiąc o Królestwie Bożym, czyli o swoim królestwie, Jezus posłużył się wyjątkowym obrazem z życia codziennego ówczesnych Izraelitów, a mianowicie dniem zaślubin. Był zwyczaj, że panna młoda oczekiwała na swego ukochanego w wyznaczonym dniu, wraz ze swymi przyjaciółkami. Zwyczajem było, że oczekiwały zaopatrzone w lampy z oliwą, i zwyczajem było, że pan młody zwykł się spóźniać. Te godziny poprzedzające przybycie pana młodego, zwykle spędzano na radosnej zabawie, która nie zwalniała jednak z czujności i roztropności. Kiedy oblubieniec przybył, a mogło to być o różnych porach dnia lub nocy, rozpoczynała się uczta weselna, na którą czuwający byli zaproszeni. Opis samej uczty mamy u św. Jana, który relacjonuje w swej ewangelii, wesele w Kanie Galilejskiej.

Jezus, mówiąc o Królestwie Bożym, porównuje je do uczty weselnej, na której to On jest Panem Młodym. Radosne oczekiwanie na Niego jest już częścią uczty, a kluczem do wejścia na nią jest lampa z zapasem oliwy.

Ojcowie Kościoła na czele ze św. Augustynem (por. Sermones 93,4) upatrywali w oliwie koniecznej do rozpalenia lamp, symbol miłości. Nie można jej bowiem kupić, otrzymuje się ją jako dar, który trzeba strzec w swoim sercu przez czynienie dobra. Ta miłość i wynikające z niej miłosierdzie kształtuje się w relacji do Pana Młodego, do Chrystusa. Nie wystarczą więc deklaracje i górnolotne zapewnienia. Miłość jest bowiem gotowością całkowitego poświęcenia i oddania swojego życia, bo On, Jezus Chrystus, prawdziwy Oblubieniec, taką miłością nas darzy. Innej odpowiedzi na Jego miłość nie ma.

Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną i drzwi zamknięto. Dla niegotowych, drzwi domu weselnego pozostaną na zawsze zamknięte i nie pomoże żadna retoryka, żadne prośby i błagania, aby je uchylono. Głos Pana Młodego, czyli Chrystusa jest radykalnym wyrokiem: Zaprawdę powiadam wam, nie znam was. Trudno o jaśniejszą deklarację. Tylko serca rozpalone miłością gwarantują prawdziwe poznanie i miejsce na uczcie, jedynej, która nigdy się nie skończy.

W tym wyjątkowym czasie, po tych wyjątkowych wydarzeniach, dokonajmy wszyscy wyjątkowej korekty naszych lamp, naszej miłości Boga i miłości bliźniego. Czuwajmy, bo nie znamy dnia, ani godziny.


Ks. Lucjan Bielas

[vc_facebook]

- Advertisment -

Śnięte ryby w Przemszy

Śnięte ryby zostały zauważone w Przemszy. Sprawa jest już zgłoszona do prezydenta Pawła Silberta. We wtorek jedna z mieszkanek Jelenie zauważyła w rzece Przemsza śnięte...

[Film] Dziki przy placu zabaw

Rodzina dzików spacerowała przy placu zabaw. Na placu znajdowała się grupa dzieci z opiekunami. Do naszej redakcji trafiło wideo od jednego z zatroskanych rodziców. Pan...

Matury 2024. 7 maja – język polski

Rozpoczęły się matury. 7 maja maturzyści zmierzyli się z językiem polskim. Zapytaliśmy ich, jak poszła im pierwsza część egzaminu dojrzałości. Rozpoczęły się matury 2024. 7...