Mieszkańcy ul. Gagarina zaniepokojeni byli jakością wody, z której musieli korzystać po naprawie awarii sieci wodociągowej.

Niestety, po usunięciu awarii sieć wodociągowa nie została prawdopodobnie wypłukana prawidłowo – piszą mieszkańcy*.

Woda, która leciała z kranów miała kolor brunatny. Mieszkańcy obawiali się, że woda nawet po przegotowaniu nie będzie zdatna do spożycia.

Rozumie, że awarie się zdarzają i nie można wszystkiego przewidzieć, ale po zakończeniu prac należało wyczyścić sieć wodociągową, a nie puścić wodę i niech się dzieje wola nieba. Po co przecież ludzie i tak to spuszczą – argumentują dalej mieszkańcy.

Za naszym pośrednictwem mieszkańcy pytali, czy sytuacja, że po awarii, po kilku godzinach, nie można korzystać z wody, jest normalna.

Sytuację, po naszych pytaniach, wyjaśnia Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.

Bardzo dziękujemy mieszkańcowi ulicy Gagarina za przesłanie informacji dotyczącej jakości wody po usunięciu awarii w dniu 2 maja. Był to jedyny sygnał z tego miejsca. Pragniemy podkreślić, iż sieć wodociągowa po zakończeniu prac naprawczych została przepłukana dwukrotnie. Tuż po usunięciu awarii oraz w godzinach nocnych. Jesteśmy przekonani, że prace te zostały wykonane prawidłowo. Zmiany fizykochemiczne wody, mogły zostać wywołane poprzez zerwanie naturalnego osadu ze ścian rurociągu, tuż po włączeniu wody. To czasowe zjawisko mogło mieć miejsce, nie tylko na przepłukanej sieci doprowadzającej wodę do budynku, ale także na sieci wewnętrznej (w tzw. pionach), do których wodociągi nie mają dostępu. Nie mniej jednak za zaistniałą sytuację przepraszamy. Podkreślamy, że po tym zdarzeniu na wodomierzu głównym, pobrano próbki oraz skierowano wodę do badania laboratoryjnego. Wyniki wody z tego miejsca wyszły prawidłowo i zgodnie z obowiązującymi normami.

Mamy nadzieję, że taka odpowiedź uspokoiła mieszkańców.

*nazwiska do wiadomości redakcji

[vc_facebook]