Mieszkańcy, którzy spędzali niedzielne popołudnie na Sosinie przeżyli chwile grozy. W wyniku nagłego pogorszenia się pogody bezpieczeństwo kilkunastu osób, które przebywały na akwenie było zagrożone.

Nad Sosinę nadciągały czarne chmury, z których po chwili zaczął padać obficie deszcz. Przez porywisty wiatr jedna z żaglówek przewróciła się do góry dnem. Dwie osoby, 50-letni mężczyzna oraz 39-letnia kobieta, które znajdowały się w łódce, wypadły do wody. Na pomoc ruszyli im natychmiast policyjni motorowodniacy. Jeden z policjantów skoczył do wody, aby ratować tonącą kobietę. Na pomoc ruszyli także sportowcy i trenerzy z Klubu Nart Wodnych, którzy tego dnia na Sosinie odbywali ćwiczenia. Wspólnymi siłami udało się postawić żaglówkę na wodzie. Pomimo silnego wiatru policjanci doholowali „Omegę” do przystani. Załodze żaglówki nic się nie stało, dwoje jaworznian bezpiecznie dotarło na brzeg.

Nie zważając na bardzo trudne warunki pogodowe policjanci wraz z Klubem Nart Wodnych ruszyli na poszukiwania innych osób potrzebujących pomocy. Wspólnie patrolowali cały akwen, dopóki wszyscy będący na wodzie, nie otrzymali pomocy i nie wrócili na ląd.

Wiele osób, które w czasie burzy przebywało na akwenie, nie mogło wrócić o własnych siłach na brzeg. Pomocy udzielono w sumie 13 osobom, które na policyjnej lodzi i motorówce należącej do klubu Nart Wodnych przetransportowano na ląd.

Dzięki bardzo szybkiej reakcji oraz sprawnej współpracy pomiędzy policjantami i Klubem Nart Wodnych udało się uniknąć tragedii.

[vc_facebook]