
W maju 2007 roku czytelniczka biblioteki na osiedlu Stałym panna Iwona Przebindowska zaprezentowała swoje dzieła. Były to piękne rysunki i lalki. Uśmiechnięte lalki w ludowych strojach. Pierwsza precyzyjnie wykonana przez artystkę, to Japonka. Japonią Iwona zafascynowana była szczególnie.
Następnie wykonała w barwnych strojach Estonkę i Krakowiankę.
Utalentowana twórczyni swoje prace popularyzowała przez internet. Zainteresowała Japończyka, który nawiązał z artystką kontakt. Chikashi Munakata był wtedy w Düsseldorfie, stamtąd na jeden dzień przyleciał do Krakowa, aby spotkać się z panną Iwoną. Ciekaw był Polki rozciekawionej Japonią, jego ojczyzną.
Rozmawiali po angielsku, choć Iwona Przebindowska wiele słów japońskich znała i umiała napisać. Swoje grafiki inspirowane sztuką japońską podpisywała pięknie kaligrafując te niezwykłe litery-znaki.
Chikashi Munakata do Jaworzna przyjechał w lipcu 2010 roku na tygodniowy urlop właśnie na zaproszenie rodziców Iwony. Zadbano aby gość poznał Jaworzno. Oczywiście odwiedził pan Chikashi filię biblioteczną w osiedlu.
Chikashi Munakata i Iwona Przebindowska w bibliotece na Os. Stałym, lipiec 2010 r.
Ułożyłam przed nim niemały stos książek przetłumaczonych z literatury japońskiej bądź o Japonii opowiadających. Książek japońskiego Noblisty Yasunari Kawabata w filii bibliotecznej nie było, zaczytane na amen. „Tokijskie ABC” Budrewicza, oglądał jak książkę historyczną, takiego Tokio już nie ma.
Zwiedzanie Jaworzna, lipiec 2010 r.
Zaciekawiły gościa całkiem nowiutkie książki: Marcina Bruczkowskiego, który w Japonii spędził dwa lata, książka Jun'ichi Watanabe „Za kwietnymi polami” bestseller, powieść oparta na prawdziwej historii. Książka o Sadayakko światowej sławy japońskiej aktorce i tancerce. „Japoński wachlarz” Joanny Bator z fotografiami dzisiejszego Tokio. A szczególnie zainteresowało go skromne wydawnictwo biblioteki „Kadō droga kwiatów” Urszuli Darskiej-Imamury, japonistki.
Urszula Darska-Imamura w Bibliotece przy ul. Dwornickiego, 30 czerwca 1999 r.
Chikashi Munakata oglądał, uśmiechał się uprzejmie i też pochwalił się książką, był to „Język polski dla japońskich turystów”.
28 wrzenia 2010 roku Chikashi włączył się aktywnie w „Tydzień Kultury Japońskiej”. Dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 7 czytał w swoim ojczystym języku bajkę „Przyjaciele”. Kolekcję dziecięcej literatury japońskiej ze zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej w Oświęcimiu wypożyczył nam - kolejny już raz - dyrektor tej biblioteki Leszek Palus. Wszelkie inicjatywy japonistyczne promujące Jaworzno zauważył ambasador Japonii pan Yuichi Kusumoto, z którym spotkaliśmy się w Katowicach w Klubie Niezależnych Stowarzyszeń Twórczych „Marchołt”.
Ambasador Japonii pan Yuichi Kusumoto, 6 listopada 2010 r.
Spotkanie zorganizowało, współpracujące wtedy z Miejską Biblioteką Publiczną w Jaworznie, Towarzystwo Polsko-Japońskie im. Akira Kurosawy, kierowane przez prezes Urszulę Imamurę. Publikacja upamiętniająca to wydarzenie zawierała rysunki dzieci ukazujące postaci z filmów i bajek japońskich.
24 września 2011 roku świadkowałam na ślubie; Iwona Przebindowska i Chikashi Munakata, zawarli związek małżeński w jaworznickim urzędzie Stanu Cywilnego.
W Urzędzie Stanu Cywilnego
Z czasem wyjechali do Warszawy, a kiedy przyjeżdżają do Jaworzna ze swoimi znakomitymi dziećmi, to mnie odwiedzają. W poniedziałek opowiedziałam moim gościom - Dorotka, Tomek i Chikashi – o księdzu Stojałowskim, szliśmy do redakcji „Co tydzień”, po drodze mijaliśmy pomnik, wzbudził zainteresowanie.
Barbara Sikora
Przy pomniku ks. Stojałowskiego, 22 lipca 2024 r.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie