
Jaworznianie mobilizują swoje siły w sprawie pomocy ofiarom niedzielnego pożaru na ul. Wyspiańskiego. Nadal jednak nie są zaspokojone wszystkie potrzeby.
W nocy z 31 sierpnia na 1 września doszło do katastrofalnego w skutkach pożaru. Jak wyjaśnia Wydział Zarządzania i Bezpieczeństwa Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, paliło się poddasze dwukondygnacyjnego domu typu bliźniak. W środku znaleziono zwęglone ciało mężczyzny w wieku ok. 45 lat. Konstrukcja dachu uległa całkowitemu spaleniu. Na parterze budynku odnaleziono ciało drugiego mężczyzny. W drugiej części mieszkała sześcioosobowa rodzina, która tej nocy poniosła wielkie straty. Akcja gaśnicza trwała do godz. 03:40. Trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia.
Świadomi sytuacji mieszkańcy Jaworzna zaczęli więc organizować pomoc dla poszkodowanych, których dzieci już 2 września wróciły do szkoły.
To właśnie szkoła w tej sprawie wzięła na siebie trud organizacji pomocy dla wspomnianej rodziny. Od godzin porannych pracownicy szkoły rozpoczęli zbieranie najpotrzebniejszych rzeczy, których znaczna część została przekazana adresatom. Zarówno mieszkańcy, jak i instytucje miejskie zdołały zapewnić między innymi ubrania i wyprawki szkolne by mogły wrócić do nauki bez braków. Zbiórkę w placówce nadzoruje dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8 w Jaworznie, Pani Agnieszka Rams.
„Po godzinie 8:00 dostałam informację, że w pożarze ucierpiała rodzina naszych dzieciaków szkolnych. W związku z powyższym, ekspresowo tutaj porozumiałam się z Panem Mariuszem Kowalskim, żebyśmy już od godzin porannych mogli wspomóc rodzinę, która ucierpiała w pożarze.” - relacjonuje Pani Agnieszka Rams
Wiele paczek zostało już przekazanych, więc by nie doszło do zasypania poszkodowanej rodziny zbyt dużą ilością rzeczy tej samej kategorii, to wskazano, co jest obecnie najbardziej potrzebne. Mowa tu w szczególności o wszelkiej maści chemii, której obecnie jest najmniej, a która w gospodarstwie domowym jest potrzebna.
„Już mamy ubrania dla dzieci, mamy te wyprawki szkolne, a w tej chwili będziemy potrzebować chemię, środki czystości żeby można było coś posprzątać, umyć się, pasta do zębów, ręczniki, koce, kołdry, poszwy tak żeby mogli na spokojnie mieszkać w tej chwili. Natomiast z dnia na dzień będziemy mieli pełną listę potrzeb rodziny, więc będziemy państwu udostępniać to co potrzebują na dzień dzisiejszy.” - mówi Mariusz Kowalski
2 września wystartowała również internetowa zrzutka. Jej celem jest zebranie środków, które pozwolą możliwie jak najszybciej powrócić do swojego domu. Znaczy to, że pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc w odbudowie domu, w którym spłonął dorobek życia poszkodowanych. Zbierane będą także środki innymi metodami w tym przez wolontariuszy pod kościołem.
„Za porozumieniem z księdzem proboszczem po każdej mszy świętej będziemy zbierać pod kościołem i pieniądze i dary oraz do tego na zebraniu wolontariusze przygotują różne niespodzianki , może jakieś ciasto tak żebyśmy jeszcze mogli tutaj górę pieniędzy pozbierać. Prosimy o otwarcie serca i o chęć dużą pomocy.” - mówi Daniel Tarasek, opiekun szkolnego koła wolontariatu Sursum Corda.
Wszystkich, którzy chcą pomóc, zapraszamy do przekazywania potrzebnych rzeczy oraz zachęcamy do udziału w zrzutce: https://zrzutka.pl/uu7na9
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie