
Drugi tydzień wyprawy spędziłem na Łotwie i w Estonii. Odwiedziłem dwie stolicę Rygę i Tallin oraz 4. miasto Estonii – Parnawę i 2. miasto Łotwy – Dyneburg. Ostatni, trzeci tydzień w całości spędzę na Litwie. Planuje odwiedzić stolicę Wilno oraz Kiernów, Troki, Birsztany, Olitę i Druskieniki. A co działo się dokładniej podczas drugiego tygodnia?
Trasa: RYGA – 1 dzień zwiedzania.
Lewobrzeżna Ryga jest mało atrakcyjna, ale po przekroczeniu wielkiej rzeki Dźwiny, na drugim brzegu miasto ukazało swój prawdziwy urok. Stare Miasto to jedno z największych w Europie skupisk architektury secesyjnej, wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dwa dni nocuję w hotelu Happy. Po tygodniowej poniewierce należy mi się trochę luksusu.
Trasa: Ryga – 2. dzień zwiedzania.
Prawie wszelkie atrakcje Rygi zgromadzone są na prawym brzegu Dźwiny, no może poza biblioteka narodową i wieżą telewizyjną – najwyższą budowle na Łotwie i w UE (368,5 m). Oczywiście najbardziej „kłują w oczy” dominanty krajobrazu: mosty, zamek krzyżacki (siedziba prezydenta), katedry – protestancka (wys. 90 m) i katolicka (86 m), kościół św. Piotra (123 m) czy wieżowiec Łotewskiej Akademii Nauk (podobny do naszego Pałacu Kultury (107,6 m). Jutro jadę na 3 dni do Estonii.
Trasa: Ryga – Parnawa (Flixbus) + zwiedzanie.
Autobusem Flibuxa pojechałem do Panawy (182 km) 4. miasta Estonii. Żadnej kontroli granicznej nie było. Całe popołudnie i wieczór spędziłem na zwiedzaniu. Panawa to kurort nadmorski zwany letnią stolicą Estonii, z pięknymi plażami i ośrodkami wypoczynkowymi.
Trasa: Parnawa – Tallin.
Kolejny dzień i kolejne miasto. Tym razem podjechałem autobusem do stolicy Estonii Tallina. Jechałem o nietypowych godzinach od 3:38 do 5:35 (127 km). Przez 2 dni śpię w wygodnym hostelu niedaleko Starego Miasta (15€ za noc), które, jak już wspomniałem, ze względu na swą wyjątkowość wpisane jest na listę UNESCO. Po południu jak zwykle odbyłem niezobowiązujący objazd miasta i zakupy.
Trasa: Tallin – 2. dzień zwiedzania.
Od rana pogoda była idealna. Na pierwszy ogień poszło wzgórze Toompea górujące nad Starym Miastem, a na nim takie cuda jak zamek Toompea, gotycka katedra Najświętszej Maryi Panny, Sobór św. Aleksandra Newskiego czy Dom Stenbocka – siedziba rządu Estonii. Ze wzgórza udałem się do oddalonej o 11 km wieży telewizyjnej, która jest najwyższą konstrukcją kraju (314 m). Z tarasu widokowego na 170 m widok jest niezbyt rewelacyjny (wstęp 14 €). Wracając do centrum przejeżdżałem obok pomnika „Rusałki” upamiętniającego 177 rosyjskich żołnierzy, którzy zatonęli w 1893 roku wraz ze swoim okrętem wojennym „Rusałka”. Na Starym Mieście odwiedziłem jeszcze kilka ważnych obiektów: katedrę Świętych Apostołów Piotra i Pawła (msze po polsku w czwartek i niedzielę), kościół Świętego Ducha (najstarszy zegar w mieście, 1684 r.), kościół św. Olafa (124 m, najwyższa budowla Starego Miasta) i Ratusz (64 m).
Trasa: Tallin – Ryga (autobus, 304 km/4h30’), Ryga – Dyneburg (pociąg, 210 km/3h16’).
Dziś zarówno śniadanie jak i kolację jadłem nad Dźwiną. Z tym, że pierwszy posiłek w Rydze, a wieczorny w Dyneburgu – 223 km dalej. Dźwina to druga po Wiśle rzeka Bałtyku. W sumie dziś przejechałem 514 km. Na rowerze zajęłoby mi to 5 dni. Dyneburg to drugie po stolicy Rydze miast Łotwy. To największe skupisko Polaków na Łotwie. Do granicy z Litwą tylko 25 km. Jutro po zwiedzeniu miasta jadę autobusem do Wilna. Tam zacznie się ostatni etap mojej podróży – przejazd przez Litwę aż do Suwałk, cały czas rowerem.
Trasa: Dyneburg – zwiedzanie + Flixbus do Wilna.
Twierdzę Dyneburg zbudowali Rosjanie w XIX wieku, w miejscu wcześniejszych polskich fortyfikacji z XVII wieku. Potem odwiedziłem znajdujące się blisko siebie trzy kościoły różnych wyznań: prawosławną katedrę – Sobór Świętych Borysa i Gleba, świątynię ewangelicko-augsburską – katedrę Marcina Lutra i rzymskokatolicki kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Jadąc do Domu Polskiego po drodze mijałem zabytkową synagogę z 1850 roku. Dom Polski kupili Polacy w okresie międzywojennym za własne pieniądze. Swoje siedziby mają tu dwie instytucje – Związek Polaków na Łotwie i Centrum Kultury Polskiej. Wieczorem pojechałem autobusem do Wilna. Od jutra zwiedzanie Litwy na rowerze.
Ryszard Karkosz
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.