Mieszkańcy ul. Kalinowej na Osiedlu Stałym są poirytowani, że nikt nie interesuje się okolicą wokół ich bloków. Mówią, że włodarze miasta skupiają się tylko na centrum, a Osiedlem Stałym nie chcą się zająć.
Zwracają uwagę między innymi na fatalny stan parkingu przy bloku przy ul. Kalinowej 2. Mówią, że parking to istny tor przeszkód i można na nim zniszczyć zawieszenie samochodu albo urwać koło. Mieszkańcy nie wierzą już w słowa urzędników. Na dowód pokazują pismo z Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, w którym zarząd obiecywał naprawę w lecie ubiegłego roku. Do tej pory nikt się tam nie pokazał.
Mieszkańcom nie podoba się również skrzyżowanie ul. Armii Krajowej z ul. Katowicką. – Zlikwidowali nam dobre rondo, a zrobili drogie skrzyżowanie, na którym strach jeździć – mówią.
Kolejnym problemem są chodniki. Mieszkańcy wskazują drogi „donikąd”. Chodniki nagle się urywają i przechodzą w polne dróżki.
Nie od dziś znany jest również problem braku miejsc parkingowych na Osiedlu Stałym.
[vc_facebook type=”standard”]
Za te pieniądze za które wymieniali chodniki w centrum mogli wymienić chodniki na osiedlach takich jak osiedle stałe czy też podłęże. Mogliby też naprawić nawierzchnię drogi dojazdowej do ul. Jabłoniowej.
Tak jak z innymi inwestycjami na terenie Osiedla, tak i ta skończy się na obietnicach przedwyborczych. O parku na Osiedlu słyszałem za każdym razem ja były wybory, bo po nich temat się urywał.
Jakby radni walczyli o „swoje” osiedla (które reprezentują) tak jak walczą pomiędzy sobą to może byłoby lepiej .
Zapraszam na Skałkę – u nas pomimo centrum – nie jest lepiej :/