Tym wpisem witam się z Państwem, czytelnikami gazety „Co Tydzień”, w roli felietonisty. Będę miał przyjemność w kolejnych numerach przybliżać Państwu to co dzieje się w Sejmie z perspektywy posła opozycji. Subiektywny przegląd tego co szeroko komentowane, rozpocznę od medialnego spektaklu, który zafundował PiS podczas ostatniego posiedzenia izby, nazwanego audytem.
Rzekomy audyt rządów PO-PSL to wyłącznie polityczne działanie, będące próbą odwrócenia uwagi od słabnącej pozycji rządu PiS za granicą i problemów wewnątrz kraju. To nerwowa reakcja na udany marsz opozycji, na brak pomysłów PiS i sytuację zawieszenia, jeżeli chodzi o spowodowany przez rządy PiS kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego. Informacja prezentowana przez rząd nie ma nic wspólnego z audytem. Prawdziwego audytu dokonują zawsze niezależni kontrolerzy, a nie polityczni konkurenci. Ten spektakl to nieudolna próba zakłamania ostatnich ośmiu dobrych lat dla Polski. To również próba odwrócenia uwagi od największej manifestacji przeciwko władzy od 1989 r.
Platforma Obywatelska – wspólnie z KOD i opozycją – zorganizowała najliczniejszy marsz w historii wolnej Polski. Byliśmy razem, aby pokazać wyraźny sprzeciw wobec niszczenia Polski przez rząd PiS. Będziemy budować skuteczny front – tylko zjednoczona opozycja działająca w obronie Polski jest w stanie odsunąć PiS od władzy. Będziemy organizować marsze, będziemy mobilizować jak największą liczbę obywateli po to, aby w październiku 2019 roku móc powiedzieć, że państwo PiS odeszło do lamusa i już więcej nie powróci.
Dzięki sprawnym i konsekwentnym działaniom koalicji PO-PSL polska gospodarka – jako jedna z niewielu europejskich – rozwijała się podczas światowego kryzysu ekonomicznego. Rząd PO-PSL pozyskał z Unii Europejskiej 450 mld zł. W czasie rządów poprzedniej koalicji wzrosło m.in. PKB, konkurencyjność gospodarki, zatrudnienie, nakłady na szkolnictwo wyższe, liczba żłobków i przedszkoli, wsparcie dla seniorów itd.
W obecnym Sejmie będzie z pewnością głośno i patetycznie, ale mało poważnie i merytorycznie, co pokazał również audyt. Warto pamiętać, że dla porównania w czasie pół roku rządów PiS straty na Giełdzie Papierów Wartościowych wyniosły 110 mld zł. Natomiast straty wizerunkowe są już nie do odrobienia. Wiele wskazuje na to, że to będzie bardzo zły czas dla gospodarki. Zapłacimy za to niestety wszyscy.