To była jedna z wielu wycieczek. Naszym celem był Sosnowiec. W skromnym gronie, zmieściliśmy się w jednym samochodzie, podjechaliśmy na Niwkę obejrzeć kościół.
Trwało nabożeństwo pogrzebowe, więc dyskretnie się wycofaliśmy. zdążyłem zrobić tutaj tylko jedno zdjęcie w konwencji „Podwórko kamieniarza”. Potem spadł deszcz.
W tej sytuacji zdecydowaliśmy się na chodzenie po wnętrzach. Wybór padł na Park Kresowy oraz Egzotarium. Po zaparkowaniu pojazdu obejrzeliśmy klon tatarski – Acer tataricum.
Mijamy urządzoną zieleń.
Spośród dzikiej roślinności najbardziej rzucała się w oczy iglica pospolita – Erodium cicutarium.
Był tutaj także buk zwyczajny w odmianie zwisającej – Fagus sylvatica „Pendula”.
Trafił się także młody osobnik tej odmiany o liściach purpurowych.
Tak na prawie całej długości wyglądała droga, którą szliśmy.
Jego konary opanowała rozszczepka pospolita – Schizophyllum commune.
Pomimo tego drzewo owocowało oraz kwitło. To oczywiście mógł być przysłowiowy łabędzi śpiew.
Jest jeszcze trzmielina Fortune’a zwana też trzmieliną pnącą – Euonymus fortunei
Oto ostatnie spojrzenie na ścieżkę parkową.