O tym, że kolędy można wykonywać na różne sposoby, w niedzielny wieczór przekonał nas zespół Galhan. W Jazz Clubie Muzeum publiczność wysłuchała piosenek w aranżacji zespołu, a wszystko to z rockowym przytupem.
Pomysł na kolędowanie w kameralnym gronie pojawił się już kilka lat temu w jednym z mysłowickich domów kultury. Na co dzień grają tylko autorską muzykę. W okresie około świątecznym sięgają po znane kolędy, piosenki świąteczne. Trzeba przyznać, że „Cicha noc”, czy też „Przybieżeli do Betlejem” w bluesowym brzmieniu wypada imponująco. Ze sceny rozbrzmiewały utwory takich wykonawców jak Maryla Rodowicz, Cree czy Krzysztof Krawczyk. Oczywiście nie mogło zabraknąć znanych utworów anglojęzycznych. Charakterystyczna rockowa chrypa Wojtka Urbana doskonale wpasowała się w brzmienie akustycznych gitar, czy harmonijki ustnej. Fani zgromadzeni na koncercie nie kryli zachwytu, często podśpiewując bardziej znane teksty. Głównym aranżerem świątecznych piosenek jest Tadeusz Sojka. To on w głównej mierze odpowiada za podział taktów, zgodność fraz. Choć w historii zespołu nie ma jeszcze płyty z kolędami, to jednak coraz częściej myślą o takim wydaniu.
Jarosław Gałecki
[vc_facebook]