Radosław Siewniak – globtroter, aktywista, misjonarz, wrócił z kolejnej podróży.
Jak sam o sobie mówi – dobrze mu jest tam, gdzie akurat jest i gdzie faktycznie jest potrzebny. Nie tak dawno pracował w obozie dla uchodźców w Iraku, tym razem odwiedził Nepal i Pakistan, gdzie pomagał prześladowanym chrześcijanom.
Jak wygląda codzienność w krajach wysokich gór, surowego klimatu i jeszcze surowszych praw? Co jest pierwszą myślą po przebudzeniu, a co ostatnią przed zaśnięciem, gdy można zostać posądzonym dosłownie o wszystko? Jak twierdzi Siewniak – europejski model pojmowania rzeczywistości nie do końca ma przełożenie na warunki Bliskiego Wschodu.
Radosław Siewniak, jak sam zapewnia, nie zamierza schodzić ze swojego szlaku. Kolejne kraje, kolejne wyznaczone cele.
Więcej informacji na temat kolejnych podróży oraz spotkań z podróżnikiem znaleźć można w mediach społecznościowych na stornie facebook.com/radoslawsiewniakAp1211
[vc_facebook]
zobacz też:
Z Koźmina na dach Szwajcarii! Radosław Siewniak zdobył szczyt Dom de Mischabel