Pandemia koronawirusa skłoniła wiele gospodarstw domowych oraz firmy do ubiegania się o pożyczki w bankach. Jak twierdzi Reuter, do banków w ostatnim czasie masowo wpływają nowe wnioski kredytowe. Z powodu mocy przerobowych, do procesowania wniosków, banki zaczęły coraz częściej wykorzystywać automatyczne boty.
Sztuczna inteligencja pomaga procesować wnioski
Wdrożenie automatyzacji do procesów bankowych, to obecnie priorytet branży. W szczególności, gdy coraz więcej pracowników pozostaje w domach, wiele prostych, powtarzających się czynności można powierzyć systemowi informatycznemu. Tym bardziej że bot, może sobie o wiele sprawniej i szybciej radzić z analizą danych niż człowie. Potwierdzają to sondaże przeprowadzone przez International Data Corporation (IDC). Sektor bankowy uważa to za naturalny krok rozwoju bankowości, który pomoże efektywniej poradzić sobie z pracą w dobie kryzysu oraz obniżyć koszty prowadzenia działalności. Wypowiedzi ekspertów wskazują na zaawansowane prace w tym obszarze u wiodących banków. Elżbieta Solińska, Dyrektor Operacji w Banku Santander w Polsce potwierdziła, że roboty są wykorzystywane w banku od 2018 roku, przede wszystkim w manualnych i powtarzalnych procesach, które zajmują dużo czasu, a mają duży wpływ na klienta i koszty. Mike Dargan z Banku UBS również poinformował w prowadzeniu 6 niezależnych programów wspomagających procesowanie wniosków kredytowych. Zostały wdrożone w zaledwie 3 dni. Świadczy to o wysokim tempie prac. Simon McNamara, prezes Natwest, potwierdza, że boty pozwoliły na przetwarzanie znacznie większej liczbę aplikacji niż byłoby to możliwe wcześniej. Ogromna ilość wniosków nie wpłynęła więc na czas ich przetwarzanie.
Coraz większe zapotrzebowanie na kredyty
Serwis FoxyCredit.com zwraca uwagę na rosnący popyt na kredyty konsumenckie obserwowany w ostatnich miesiącach. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się nie tylko tradycyjne kredyty gotówkowe, ale również tzw. chwilówki, czyli pożyczki krótkoterminowe. Zwrot zainteresowania może wynikać z regulacji wprowadzonych ostatnio przez wiele krajów, które ograniczają maksymalną kwotę możliwego oprocentowania. Kredyty więc są tańsze i bardziej przystępne dla szerszej rzeszy klientów.
I tak dzięki zmianom mogliśmy zaobserwować spore wzrosty w ilości przyznawanych kredytów. W Polsce w sierpniu 2021 r. przyznano kredytowanie w wysokości 8,13 mln zł, w porównaniu do 8,10 miesiąc wcześniej, głównie dzięki niższemu oprocentowaniu kredytu, można je sprawdzić na stronie serwisu analitycznego. Z kolei w Federacji Rosyjskiej kwota wzrosła z 22,6 mln do 23 mln rubli, porównując czerwiec do lipca. W Norwegii, osiągnięto rekordową wysokość przyznanych kredytów w wysokości 3,93 miliarda koron.
Kryzys związany z koronawirusem, bez wątpienia wpłynął na świat finansów. Jeżeli możemy się w nim dopatrywać jakichkolwiek pozytywnych aspektów, to na pewno ten związany z cyfryzacją branży, automatyzacją procesów i szybszym przetwarzaniem wniosków.
Cyfryzacja sektora bankowości, to nie tylko automatyzacja procesów. To również ciągła inwestycja w bezpieczeństwo danych. Dzisiaj niemal wszystkie informacje są przechowywane w chmurze. Banki z jednej strony są zobowiązane do zabezpieczenia tych informacji, z drugiej strony muszą zapewnić bezpieczny dostęp do nich swoim pracownikom, coraz częściej pracującym z domu.
Umożliwienia pracownikom banku efektywnej i bezpiecznej pracy zdalnej, przy wykorzystaniu stabilnego oprogramowania oraz zabezpieczenia danych przed atakami cyberprzestępców, to wg Mike’a Dargana z UBS priorytety branży.
