piątek, 26 kwietnia, 2024

Krótki słownik współczesnej terminologii politycznej prof. Mariana Bębenka

Strona głównaFelietonKrótki słownik współczesnej terminologii politycznej prof. Mariana Bębenka

Krótki słownik współczesnej terminologii politycznej prof. Mariana Bębenka

- Advertisement -

Motto: „Prawo jest duszą państwa, a duszą prawa – sumienie”
Krótki słownik terminologii politycznej

Słowo od autora

Motto Krótkiego słownika– cytat prawdopodobnie z Cycerona – odnosi się nie tyle do światopoglądu autora, znacznie bardziej do trzech dziedziny wiedzy: państwo – prawo – moralność, z jakich pochodzi objaśniana terminologia polityczna. A terminologia to nazwa słownictwa specjalistycznego, definiowane w kolejności alfabetycznej. Poszczególny termin to wyraz lub połączenie wyrazowe, np. władza, żelazna kurtyna, które w słowniku zwie się hasłem. Każde hasło, rzec by można, to wiedza w pigułce, lekarstwo na niedostatek wiadomości. A zatem cel słownika jest wyraźny, przygotowuję go w pierwszym rzędzie z myślą o moich studentach z bratniej Ukrainy oraz z Polski, aby posłużył im jako doraźna pomoc naukowa. Gdyż od kilku lat dla nich prowadzę wykład z przedmiotu Współczesne systemy polityczne na Wydziale Prawa, Administracji i Stosunków Międzynarodowych w Krakowskiej Akademii im. A.F. Modrzewskiego. W końcu nauczycielem jestem z zamiłowania. Najpierw jako nauczyciel polonista pracowałem w Liceum Ogólnokształcącym i w Szkołach średnich w Jaworznie, a potem jako wykładowca w Instytucie Nauk Politycznych przy Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie uzyskałem stopnie naukowe doktora i doktora habilitowanego nauk humanistycznych w zakresie nauki o polityce.
Po przejściu na emeryturę (2005) w dalszym ciągu prowadziłem i jeszcze prowadzę działalność wykładowcy jako profesor nadzwyczajny Krakowskiej Akademii oraz Szkoły Wyższej im. Bogdana Jańskiego, a gościnnie Collegium Resurectianum i Wyższa Szkoła Ekonomiczno-Humanistyczna w Bielsku- Białej. W moim dorobku naukowo-dydaktycznym oprócz promowania licznych prac magisterskich, jestem promotorem 4 prac doktorskich, w tym jedna na UJ, trzy na Akademii Krakowskiej, oraz autorem ponad 120 publikacji.
Dorzucę na koniec, że adresatem Krótkiego słownika jest, rzecz jasna, nie tylko wspomniana brać studencka, lecz także moi dawni licealiści, studenci, anonimowi czytelnicy przyjaznego mi tygodnika „Co Tydzień”, wreszcie last, not least, bliskie memu sercu grono wiernych przyjaciół. Teraz na emeryturze pisze tę książeczkę z własnej ochoty i z przyzwyczajenia, bo przyzwyczajenie, dobre czy złe, jest drugą naturą człowieka.

Marian Bębenek

Anarchiści (dokończenie)

Inną drogę do naprawy „starego świata” wybrał Michał Bakunin (1814-1876), rosyjski anarchista, z zamożnej i wpływowej rodziny szlacheckiej, podróżujący po świecie. Jako pisarz i działacz rewolucyjny był fanatycznym zwolennikiem absolutnej wolności człowieka, pisał: „Pragnę wolności, która nie uznaje innych ograniczeń poza tymi, które określone są przez prawa naszej własnej natury, a więc – ścisłej mówiąc – wolności, w której nie istnieją ograniczenia”. Ponieważ ciemiężycielami takiej wolności były jego zdaniem dwie największe potęgi świata, tyranizujące „dobra naturę” człowieka: Państwo i Kościół, wypowiedział im walkę nieprzejednaną, aż do skutku, do definitywnego ich zniszczenia. Nie miał wątpliwości, że w tym wypadku trzeba koniecznie sięgać po wszelkie dostępne narzędzia walki, trzeba prowadzić ją per fas et nefas,(łac.), godziwymi, a jak trzeba niegodziwymi sposobami, bo szlachetny cel je uświęca. Po upadku Państwa i Kościoła, ciemiężycieli najbiedniejszej i nieoświeconej ludności miast i wsi, a także narodowości małych oraz narodów historycznych pozbawionych przez mocarzy tyranów własnego państwa, jak naród polski, wtedy dopiero powstaną warunki swobodnej realizacji „dobrej natury” człowieka. i osiągnie wolność nieograniczoną.
Bakunin był wojującym ateistą, negował Boga, odrzucał religię i Kościół; pisał: „jeżeli Bóg istnieje, człowiek jest niewolnikiem, a wolność zakłada odrzucenie niewolnictwa”. Krótko mówiąc, negacja państwa oraz wojujący ateizm i antyklerykalizm to najbardziej znamienne cechy anarchizmu Bakunina jako pisarza i działacza rewolucyjnego.
Natomiast jego najbardziej toksyczna idea: propaganda czynu, o której pisał:: „ Musimy rozpowszechniać nasze idee nie słowami, lecz czynami, które są (…) najskuteczniejszą (…) i najbardziej pociągająca forma propagandy”, znalazła, niestety, zwolenników i realizatorów w wielu krajach Europy. Wcielano ją w życie poprzez rozmaite akty przemocy, szczególnie przez ataki terrorystyczne. Między 1880 a 1914 w Europie stała się hasłem usprawiedliwiającym różnego typu zabójstwa na tle politycznym. Królobójstwo siało przerażenie. Król Włoch Humbert I Sabaudzki najpierw zaatakowany nożem przez anarchistę, przeżył atak, kolejny atak włoskiego anarchisty G. Bresciego zakończył się jego śmiercią (1900). Nieudanych zamachów na cara Aleksandra II Romanowa było 6, jeden z nich bombą ponad 100 kg, lecz 7-go zamachu nie przeżył (1881), bombę pod nogi cara rzucił Polak Ignacy Hryniewiecki („pierwszy Polak terrorysta”). Prezydenta republiki francuskiej S. Carnota zamordował anarchista S. Caserio (1894). W 1898 cesarzowa Austrii Elżbieta, żona cesarza Franciszka Józefa I, sławna Sissi, podczas spaceru genewskim bulwarem w Szwajcarii została zabita pilnikiem przez 25-letniego włoskiego anarchistę z dołów społecznych. Jak powszechnie wiadomo, zamach na życie następcy tronu cesarskiego, arcyksięcia Franciszka Ferdynanda, podczas wizyty w stolicy Bośni Sarajewie (koniec czerwca 1914), wywołał I wojnę światową.

W terroryzmie prym wiodła carska Rosja, gdzie działała Narodna Wola ( ros. Narodnaja wola, wolność ludu) skrajnie rewolucyjna organizacja, która za główne zło Rosji uważała samowładztwo carskie i w nim widziała przeszkodę, jaka uniemożliwia przebudowę rosyjskiego porządku społecznego na podstawie „rosyjskiego socjalizmu”. Ustrojowym wzorcem miała być „obszczina”, chłopska wspólnota gminna. Celem ataków osoby uosabiające despotyczne samowładztwo: car, członkowie jego rodziny, wyżsi urzędnicy państwowi. Zamachowcy fanatycznie wierzyli, że systematyczne akty terroru indywidualnego, zawłaszcz carobójstwo, jest to najkrótsza droga do obalenia samowładztwa. Tymczasem kolejne akty terrorystyczne zmobilizowały carat, a zamordowanie cara Aleksandra II tylko przyspieszyło pogrom i upadek Narodnej Woli. Wpływ najbardziej toksycznej idei anarchizmu, można dostrzec także w Polsce. Mam na myśli zamach Eligiusza Niewiadomskiego, artysty malarza, fanatycznego nacjonalisty, na życie pierwszego prezydenta niepodległego państwa polskiego Gabriela Narutowicza. Zdarzyło się to 16 grudnia 1922 roku. Uwięziony i postawiony przed sądem 30 grudnia został skazany na karę śmierci przez rozstrzelanie, wyrok wykonano 31 stycznia 1923 r. Jego ostatnie słowa brzmiały: „Ginę za Polskę, którą gubi Piłsudski”.
Polityk to ktoś, kto zajmuje się poprawianiem świata” stwierdził Vaclav Havel (1936-2011) czeski pisarz, filozof, wybitny polityk, prezydent w trudnych latach transformacji. Ale są też politycy u steru państwa, dyktatorzy, którzy zamiast poprawiać, rujnują państwa demokracji i wolności. „Polak, Węgier dwa bratanki” historyczne przysłowie. Polak, anarchista z urodzenia, zakompleksiony purytanin z obsesyjną żądzą władzy. Z kolei Węgier, aideologiczny cynik autokrata peryferyjnego państewka. Niedawno w wywiadzie dla prasy Victor Orban zrewanżował się Jarosławowi Kaczyńskiemu za „będzie w Warszawie Budapeszt”, komplementem o polskim „Okręcie flagowym” Trójmorza Bałtyk- Morze Czarne- Adriatyk. Przy okazji dodał, że polskiego przywódcę warto umocnić w przekonaniu, że prezydent Putin wbrew jego krytycznym ocenom, tak naprawdę to mąż stanu mądry i godny zaufania. Mamy więc potencjalny triumwirat dyktatorów, w którym rola najwyższego protektora przypada prezydentowi Rosji. W świetle sentencji o prawie, które jest duszą państwa , a dusza prawa – sumienie, dwaj tylko przywódcy swoich narodów okazują się destruktorami fundamentalnych wartości cywilizacji zachodniej. Każdy z osobna zdewastował prawo, które jest dusza państwa demokracji i wolności, tym samym zdewastował zasady moralne, w których jest zakotwiczone państwo. Niedawno w tym tygodniku ukazał się mój tekst „Sędziowie – sumienie państwa”. W Polsce ich symbolicznym uosobieniem są trzej sędziowie: Igor Tuleya, Waldemar Żurek i Paweł Juszczyszyn – prześladowani przez wymiar sprawiedliwości.

Prof. dr hab. Marian Bębenek

Prof. dr hab. Marian Bębenek 

Rodowity jaworznianin, polonista i politolog. Od wczesnych lat miał zainteresowania humanistyczne, raczej dość szerokie, żywe: sport, życie religijne, literatura, film, filozofia i polityka, życie towarzyskie. Praca – nauczyciel i wychowawca młodzieży Liceum Ogólnokształcącego, Liceum Medycznego i Uniwersytetu Robotniczego w Jaworznie. Następnie studia doktoranckie i praca naukowo-dydaktyczna w Instytucie Nauk Politycznych na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego; tam uzyskuje doktorat i habilitację z nauk humanistycznych w zakresie nauki o polityce. Po przejściu na emeryturę (2003/4) kontynuuje pracę naukowo-dydaktyczną w Szkole Wyższej im. Bogdana Jańskiego oraz w Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego do dzisiaj (wykłady i seminarium doktorskie). Promotor dwu doktoratów, jeden na Uniwersytecie Jagiellońskim, potem drugi w Krakowskiej Akademii im A. Frycza Modrzewskiego. Tam też na obronę oczekują dalsze dwie prace doktorskie. Ostania jego praca naukowa w zespole międzyuczelnianym do przygotowania krytycznej edycji pism Feliksa Konecznego, polskiego historyka, wybitnego przedstawiciela nowoczesnej nauki o cywilizacjach, została sparaliżowana przez z piekła rodem epidemię koronawirusa covid-19. Wobec tego trochę z przyzwyczajenia, trochę dla zabawy, łączącej przyjemne z pożytecznym, zajął się opracowaniem słownika współczesnego języka polityki.

Ciekawsze publikacje z ostatnich 10 lat:
„Sukiennicki Wiktor” (w:)„Encyklopedia filozofii polskiej”, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2011, t. 2, str. 638-640.
„Z dziejów jednego pojęcia – ustrój hybrydowy” (w:) „Myśl i polityka”, Księga pamiątkowa dedykowana profesorowi Jackowi Marii Majchrowskiemu”, t.2, Kraków 2011, str.. 253-263.
„O niektórych determinantach stylu rządzenia państwem” (w:) „Państwo demokratyczne, prawne i socjalne”, Kraków 2014, str. 382-396.
„Polskie sny o wskrzeszeniu Christianitas” (w:) „Stanisław Orzechowski pisarz polityczny”, Księgarnia Akademicka, Przemyśl- Kraków 2014, str. 39-42.

- Advertisment -

Paweł Silbert zwołał nadzwyczajną Sesje Rady Miejskiej

Paweł Silbert zwołał nadzwyczaj sesję Rady Miejskiej, która ma odbyć się w przyszłym tygodniu. Będzie to dodatkowa sesja przed oficjalnym ślubowaniem nowej Rady Miejskiej,...

Kolejny Dzień Otwarty: pokazowa instalacja do produkcji płyt z tworzyw sztucznych

W Jaworznie w Jeleniu ma powstać nowa fabryka płyt budowlanych, które będą wytwarzane z tworzyw sztucznych. Inwestorzy zapraszają na kolejny Dzień Otwarty, podczas, którego...

Rozmowa z prof. Łukaszem Błaszczykiem

Jaworznicka Orkiestra Kameralna Archetti zagrała bardzo udany koncert pod batutą prof. Łukasza Błaszczyka. To ciekawe muzyczne wydarzenie działo się 21 kwietnia na scenie ATElier...