Po 1945 roku śmierć poniósł tutaj ojciec mojej matki, bo trudno mówić o dziadku, skoro urodziłem się w 1955 roku. Tę funkcję tego miejsca upamiętnia stosowny pomnik. Warto się tutaj zatrzymać na chwilę.
Promenadę jako trakt spacerowy ocieniają przede wszystkim klony zwyczajne. Spaceruje się tutaj bardzo przyjemnie, w przybliżeniu do połowy jej długości. W dniu 15 listopada także dotarłem tylko do tego miejsca. Tam, szczególnie w upalne dni można się przekonać, że miasto posiada jako tako rozwiązany problem kanalizacji, ale nie radzi sobie z oczyszczaniem ścieków. Aby pokazać, jak to teraz wygląda, przeszedłem na drugą stronę betonowego ogrodzenia. Nawet nie musiałem się specjalnie wysilać.
Piotr GrzegorzekJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie