
Podróż minęła zaskakująco szybko. W południe dotarliśmy do celu - Kazimierza Dolnego i willi, w której się zatrzymaliśmy. Naszym oczom ukazał się budynek pensjonatu tonący w zieleni, otulony morzem kwiatów. To był strzał w dziesiątkę! Budynek z ponad 100-letnią historią, pełen pamiątek, ciepła, klimatu artystycznego.
To był fantastyczny czas wypełniony wycieczkami po okolicy, buszowaniem po klimatycznych galeriach miejscowych artystów, chłonięcia atmosfery Kazimierza.
Najważniejsza była jednak praca twórcza - malarze malowali, rysowali widoki i widoczki. Hafciarki pilnie pracowały igłami. Poeci w głowach układali wersy.
Powstała wspólna praca malarska jako pamiątka naszego pleneru. Będzie ją można obejrzeć podczas czerwcowej wystawy zbiorowej na którą już serdecznie zapraszamy.
Była również integracja przy ognisku, wspólne muzykowanie i śpiewanie.
Na zakończenie oczywiście wspólna fotka. Wszyscy orzekli, że to był najlepszy z dotychczasowych plenerów. Kazimierz zostanie w naszych sercach na dłuuugo...
Anna Kłosowicz
felietonistka i kronikarka STK Jaworzno
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie