
Wybraliśmy się na spacer po ulicy Henryka Sienkiewicza, popularnie zwana Kocia, aby zapytać przebywających tam mieszkańców, co sądzą na temat ankiet społecznych? Reakcja przeważającej części z nich była, dla nas, do przewidzenia tj. absolutny brak chęci na rozmowę z osobami trzymającymi mikrofon i kamerę w rękach, automatyczna reakcja obronna w postaci zdań „nie mam czasu”, „śpieszę się”, „daj Pan spokój".
Z góry musimy się przyznać, że wiedzieliśmy, jak to się skończy i była to taka nasza mała intryga, aby pokazać Państwu, jak to zazwyczaj wygląda. Takich zdań nasłuchaliśmy się w życiu już naprawdę dużo. Oczywiście mamy świadomość, że część z tych osób naprawdę się śpieszyła i nie mogła zamienić z nami jednego zdania, ale jest również duże prawdopodobieństwo, że jakaś część z tych ludzi świadomie nas „zignorowała” nie chcąc tracić czasu i zasadniczo nie ma w tym nic złego, jednak trzeba też zrozumieć, że jest to element naszej pracy, który musimy wykonywać.
Tym materiałem chcieliśmy tylko pokazać, że to, co wydaje się łatwe, proste i przyjemne, nie zawsze takie jest. A proste, wydawałoby, zadanie dziennikarskie okazuje się bardzo trudne w realizacji.
Oczywiście trafiliśmy także na grono osób, które chętnie odpowiedziało nam na nurtujące nas pytanie i wyraziło opinie o przeprowadzaniu ankiet społecznych. Tym osobą chcieliśmy szczególnie podziękować za poświęcenie tych kilku minut.
Na końcu chcieliśmy tylko poprosić o jedno. Gdy następnym razem spotkacie gdzieś na mieście dziennikarza, jakiejkolwiek telewizji czy portalu, to nie ignorujcie go, poświęćcie tę kilka minut, aby troszkę ułatwić mu prace, a będzie wam bardzo wdzięczny.
[vc_facebook]
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie