
Niektórzy chcą otworzyć swoje lokale pomimo zakazu konsumpcji w nich. Tak też jest w przypadku księgarnio-kawiarni „Niebo w mieście”. Właścicielka pani Ewelina nie mając już sił, cierpliwości a przede wszystkim żadnej pomocy od rządu, otworzy lokal pomimo zakazu, nie widzi innego wyjścia na przetrwanie.
Jak powiedziała nam pani Ewelina pandemia i związane z nią obostrzenia doprowadziły do tak ciężkiej sytuacji, w jakiej aktualnie się znajduje. A na dodatek została zupełnie pozbawiona finansowego wsparcia, które oferuje rząd w obecnym czasie pandemii dla przedsiębiorców a konkretnie z tarczy 6.0.
Jaworznianka uważa również że rząd w żaden sposób nie pomaga przedsiębiorcom. Jak powiedziała nam, wszystkie środki z Tarczy należą się tylko tym, którzy zmieszczą się w jakiś ich bezsensownych wyliczeniach lub podanym PKD. To bardzo nieuczciwe, wiele branż przez to cierpi.
Pani Ewelina liczy się z kontrolą policji czy sanepidu w dzień, kiedy zdecyduje się na otwarcie swojego lokalu. Jednak nie widzi innego wyjścia, będzie walczyć, by przetrwać.
[vc_facebook]
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie