
Gigantyczne traktory, barwna parada ulicami miasta i występy lokalnych zespołów – tegoroczne dożynki w Jaworznie przyciągnęły tłumy mieszkańców. Na rynku nie brakowało stoisk z miodem, plonami ogrodników, gołębiami, a także drapieżnymi ptakami. Najmłodsi z zachwytem pozowali przy nowoczesnych maszynach rolniczych, dorośli smakowali regionalne specjały, a całość zwieńczył koncert kapeli Kotlawa. Choć atrakcji było mnóstwo, wydarzeniu towarzyszył też mały zgrzyt – scena zasłonięta namiotami dla VIP-ów mocno ograniczała widoczność występów.
Świętowanie rozpoczęło się o godzinie 15:00 uroczystą mszą świętą w Kolegiacie pw. św. Wojciecha i św. Katarzyny. Jednak prawdziwa zabawa ruszyła godzinę później, kiedy ulicami Królowej Jadwigi, Grunwaldzką i Zieloną wyruszyła parada maszyn rolniczych. W przemarszu wzięli udział mieszkańcy, delegacje kół gospodyń wiejskich, radni oraz Orkiestra Dęta Zakładu Górniczego Sobieski. Pochód zakończył się na rynku, gdzie czekała dalsza część uroczystości.
Na uczestników przygotowano zarówno część oficjalną, jak i bogaty program artystyczny w wykonaniu lokalnych zespołów śpiewaczych. Sporo uwagi przyciągały stoiska. Ogródki działkowe prezentowały swoje plony i udzielały porad ogrodniczych, pszczelarze częstowali miodem i chwalili się świecami z wosku, a hodowcy gołębi pocztowych pokazywali championów wraz z trofeami.
Duże zainteresowanie wzbudziły również jaworznickie koła łowieckie – Jawor, Kozioł i Słonka – które częstowały smakołykami i prezentowały drapieżne ptaki. Wszystkie trzy koła łowieckiej z Jaworzna wystąpiły wspólnie na jednym zorganizowanym stoisku.
Jednak to maszyny rolnicze skradły show. Dzieci z entuzjazmem wspinały się na ogromne traktory, chętnie pozując do zdjęć i dopytując kierowców o szczegóły ich pracy. Na placu pojawił się także kultowy „ciapek” – sentymentalna atrakcja dla starszych mieszkańców.
Całość zwieńczył koncert kapeli Kotlawa, który porwał publiczność do wspólnej zabawy.
Niestety, wielu widzów narzekało ograniczenie widoczności przez namioty dla VIP-ów, które zasłaniały scenę. Wolne ławki pod zadaszeniem pozostawały niedostępne dla zwykłych mieszkańców, co wywołało rozczarowanie zwłaszcza wśród starszych osób. Z daleka nie było nic widać.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Raz, gdzie wszędodupowciskajacy sie kirker i jego super obyty w świecie wujo saluga? Gdzieś mają rolników? A dwa do nieuka piszącego ten artykuł! Ciapek to c330 a tu był c325 od pani z byczyny która pozdrawiam serdecznie. C330 nie było na dożynkach. Nie wiesz nie pisz, lepiej sie doucz niż babole pisać
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Realista- czytając twoje wypociny stwierdzam że jesteś sfrustrowanym i bardzo złośliwym człowiekiem. Poproś medyków o pomoc, jeszcze jest szansa.
Ooooo 'rob' zmienił nick i dalej mu nic nie pasuje. To bardziej tobie jest pomoc potrzebna bo nazywasz się 'normalnym' a jednak atakujesz i krytykujesz innych...