
Tegoroczny Jarmark Wielkanocny pod „Płaszczką” zorganizowano w sobotę 12 kwietnia. Pogoda dopisała, jaworznianie żądni oryginalnych wielkanocnych zakupów licznie na jarmarku się pojawili.
Swoje świąteczne ozdoby proponowały szkoły, przedszkola, harcerze, druhowie z OSP, stowarzyszenia, kluby seniora i instytucje kultury. Stoły uginały się od wszelakich baranków, zajączków, wielkanocnych jaj i innych świątecznych cudów i dziwów.
Na scenie prezentowały się przedszkolaki trzech jaworznickich przedszkoli i dziewczynki z zespołu śpiewaczego Jaworznianki, zespól z MDK, oczywista w radosnych piosenkach świątecznych i wiosennych. - Tradycyjnie panie z zespołów śpiewaczych nie śpiewają na Wielkanoc, bo nie bardzo nam tu wypada – objaśnia Anna Jachimczyck, prowadząca część artystyczną jarmarku – dzieciom bardziej wypada. Nie mamy w swoim repertuarze pieśni wielkopostnych.
Druhowie z OSP Osiedle Stałe – Karol, Olek, Jakub proponowali ciasta upieczone przez druhny, własnoręcznie zrobione kolorowe lizaki, stroiki zrobione przez Karola, poduszki świąteczne i bardzo śmieszne świąteczne podstawki pod kubki.
SP nr 13 – Adrianna, Roksana, Emilia i Hubert sprzedawali palmy, stroiki i ciasta, tradycyjne palmy przygotowano razem z nauczycielami, wykonane z zielonych gałązek, bazi, ozdobiono je kolorowymi wstążkami i piórkami, pieniądze ze sprzedaży będą „inwestowane w szkołę”.
Pani Maria z zespoły śpiewaczego Ciężkowianki przygotowała oryginalne zające, powstały z kulek styropianowych, wstążeczek i „dodatków dekoracyjnych”, pai Maria robi je z roku na rok
Klub Seniora pod Arkadami – pani Bronisława – wszystkie proponowane prace wykonane zostały na zajęciach, były to m.in. kurki szyte z barwnych tkanin. Co z wielkimi pieniędzmi ze sprzedaży – pytamy. - O jejku! – odparła pani Bronisława – na pewno na zakup materiałów na takie prace.
Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy- pani Ilona – proponowano ceramikę z własnej pracowni, zabawki szyte we własnej pracowni krawieckiej, oraz… oryginalny zakwas na żurek
Fundacja Kobieca Przystań – pani Monika: najbardziej oryginalnym naszym znakiem rozpoznawczym są świeczki „Rozpal nadzieję”, piękne różowe, przerabiane ze starych świeczek, są piękne, cudne i jest w nich całe nasze serce.
Warsztat Terapii Zajęciowej – panie Barbara i Teresa – proponowały bardzo oryginalne baranki świąteczne, takie też jajeczka, dużo ceramiki i stroiki świąteczne
HDW Smuga Cienia – Magdalena, Maria i Julia – sprzedawały robione na szydełku chusty i mandale, wykonane przez mamę Marii, pieniądze ze sprzedaży przeznaczone zostaną na cele drużyny
Pani Urszula kupiła przecudnego baranka. - Bardzo mi się podoba – mówi – postawię go na stół wielkanocny. Ten jarmark to świetny pomysł, chodzę na te jarmarki od lat. Sama kiedyś stałam po drugiej stronie, jako nauczyciel. Można kupić świetne rzeczy i wesprzeć różne fundacje.
Mama Ania i Emilka – kupiły wielkanocną palmę. - Ten jarmark to dobry pomysł – mówi mama Ania – ponieważ tu wiele osób może pokazać swoje rzeczy i można dorzucić się na szczytny cel kupując coś. Co roku kupujemy palmę wielkanocną, która przez cały okres wielkanocny jest w wazonie, a potem ja chowamy, mamy już cztery takie palmy.
Tato Tomek, mama Ania i Julia – zgodnie z wyborem Julii kupiono arcy oryginalnego różowego kurczaczka, którego nazwano „kurczaczek -cudaczek”.
Jaworznianie chętnie kupowali te świąteczne różnorodności. Transakcje emocjonujące niczym na nowojorskiej giełdzie. Jak już ktoś przyszedł na ten jaworznicki jarmark to z pustymi rękoma nie wyszedł. Banalnie rzecz ujmując każdy znalazł coś dla siebie. Jarmark można uznać za najzupełniej udany.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie