W Klubie To i Owo dbają o dobrostan klubowiczów. Skoro nic tak wyśmienicie na dobry nastrój nie wpływa, jak dobre zdrowie, to postanowiono zaprosić klubowiczów na prelekcję o zdrowiu.
W piątkowe przedpołudnie, 25 października Anna Tomala, lekarz anestezjolog, opowiadała o Kopercie Życia i o leczeniu bólu. W Kopercie Życia zawarte są istotne informacje o zdrowiu, o tym na co choruje taka osoba, na co jest uczulona, jakie przyjmuje leki, jaki jest kontakt do jej najbliższych. Najlepszym miejscem na umieszczenie takiej koperty są drzwi lodówki.
Dr Tomala wprowadzała klubowiczów w zagadnienia leczenia bólu. Pewnych leków przeciwbólowych, jak podkreślała, pod żadnym pozorem nie można ze sobą łączyć.
- Na pewno paracetamolu i kwasu acetylosalicylowego – mówi Anna Tomala – ze względu na to, że jeden i drugi działają na komórki wątroby, w związku z czym jeżeli ma się pojawić niewydolność wątroby to na pewno. Jeżeli stosujemy kwas acetylosalicylowy to jest zwykła polopiryna. W związku z czym trzeba się zastanowić czy wolno brać ibuprom. Raczej nie. Czyli żadne leki, które są tzw. NLPZ czyli niesterydowymi lekami przeciwzapalnymi.
Dr Tomala posiadła gruntowną wiedzę o akupunkturze. Uważa się, że akupunktura może złagodzić każdy rodzaj bólu – od bólu zęba po bóle kręgosłupa.
- W momencie, kiedy robiłam specjalizację z akupunktury, podeszłam do tego dość sceptycznie. Natomiast sam pobyt w Warszawie u prof. Garnuszewskiego, spowodował to, że jak widziałam tą liczbę ludzi, która wraca do niego, uświadomiłam sobie, że ta medycyna chińska jednak działa. Umówmy się tak – przede wszystkim przeprowadzenie wywiadu z pacjentem, szczera rozmowa z nim, uświadomienie mu, że próbujemy leczyć ten ból. Czytając książki i obserwując akupunkturę i akupresurę wydaje się, że ona jest na wszystko. Oczywiście wszystkim nie pomoże, ale z mojego doświadczenia wynika, że przynajmniej 75 procent osób wracało do mnie, bo rzeczywiście to leczenie pomaga. Trzeba cierpliwości, po jednym zabiegu nie ma szans, żeby to pomogło. Przynajmniej trzeba zrobić takich zabiegów dziesięć.
Zwykło się uważać, że nic tak świetnie nie łagodzi bólu jak obcowanie z własnym kotem lub psem.
- Ja mam psa – mówi dr Tomala. - Czy on na mnie dobrze działa? Na głowę na pewno, na mój dobry nastrój. Natomiast kot umie poszukać miejsce, które nas boli. Byłam raz z koleżanką na wczasach, kot zawsze mi się kładł na kręgosłup lędźwiowy. Rzeczywiście to było miejsce, które mi zawsze doskwierało. Czy tak jest? Nie wiem. Państwo musicie sami spróbować.
Oczywista najlepiej żebyśmy zdrowi byli. Tutaj nie do przecenienia jest profilaktyka. Na dobry nastrój polecamy domowe zwierzaki, odpowiednia dieta i ruch pozwolą utrzymać dobre zdrowie. Tak przyjdzie nam dotrwać w doskonałej kondycji do setki i jeden dzień dłużej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie