Reklama

Koncert Walentynkowy zespołu Synth Esthetics

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
15/02/2024 13:35
Jaworznicki zespół Synth Esthetics, troszeczkę też wołomiński, zaprezentował się na scenie ATElier Kultury w Koncercie Walentynkowym. Działo się oczywista 14 lutego. Muzycy zagrali utwory z debiutanckiej płyty „Breakthrough”.

Wydaje się, że nic prostszego niż dobrać repertuar do Koncertu Walentynkowego, musi być o miłości i basta. Wielkich więc perturbacji w tej materii pewnie nie było.


Oczywiście każdy z nas chciał troszkę w inną stronę, jak to zawsze bywa – mówi Tomasz Pieprzny, Synth Esthetics – ale osiągnęliśmy pewien kompromis. Usłyszymy nasz autorski materiał z debiutanckiej płyty. Będzie tylko i wyłącznie o miłości.


Kompozytorem i autorem tekstów jest pan Tomasz, który szczególną sympatią darzy muzykę lat 80-tych, stanowi ona dla niego wyśmienitą inspirację. W partii saksofonu zaprezentował się Bartosz Banasik. Zespół tworzą też panie – jaworznianka Brigitta „Bibs” Wierzbik i Nali Roka z rzeczonego Wołomina. O paniach pisze się, że to charyzmatyczne artystki, co też umiejętnie uzasadniono.


 - To taka wokalistka – mówi pani Nali – która potrafi porwać tłum. 


[gallery columns="1" link="file" size="full" ids="314768"]

Tak też się zespołowi udało. Publika w doskonałych walentynkowych nastrojach przyjęła artystów gromkimi brawami. Materiał z debiutanckiej płyty zespołu wyraźnie przypadł publice do gustu. Skoro nazwa zespołu jest po angielsku, tak jak tytuł pierwszej płyty i jak teksty piosenek, to można przypuszczać, że muzycy mają ambitne plany zaistnienia na zagranicznym muzycznym rynku.


 - Powód jest bardzo prozaiczny – mówi pan Tomasz – mianowicie nasz język ojczysty jest tak wdzięcznym i rozbudowanym językiem, że łatwo jest popełnić tekst, mówiąc brzydko „tani”, a że tekściarzem jestem ja, to wolałem nie ryzykować. Jakoś angielski więcej przyjmuje, poza tym to kwestia tego, czego słuchałem od najmłodszych lat, a to były zespoły, które zawsze śpiewały po angielsku i tez tak chcę.


Wymyśliliśmy, jak nam się wydało akuratną, nazwę zespołu – Najzupełniej mili muzycy. Aplauzu u artystów nie wywołała, uznano, że bez polotu. Póki co więc karierę na muzycznych rynkach będzie robił godzien zapamiętania Synth Esthetics.


[gallery size="full" columns="1" link="file" ids="314769,314770,314771,314772,314774"]

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do