
Jaworznicki oddział towarzystwa opieki nad zwierzętami, który prowadzi koci dom tymczasowy przy ul. Olszewskiego, chce uruchomić zbiórkę funduszy na zakup nowego pieca do ogrzewania budynku.
Dotychczasowy nie spełnia już wymogów i po kontroli z ostatnich dni nie mogą go już używać.
- Nie posiadamy takiej kwoty, stąd prośba do osób, którym nie jest obojętny los zwierząt, aby nas wsparły. Koszt zakupu nowego pieca to około 6-7 tys. złotych – mówi Urszula Windys, prezes jaworznickiego oddziału TOZ w Polsce.
Post o zbiórce ma być opublikowany w mediach społecznościowych oraz na stronie jaworznickiego oddziału TOZ-u. Ważne, aby darowizna miała dopisek "na piec".
Na ten moment pod swoją opieką w budynku mają 10 kotów, z czego 4 małe. W mediach społecznościowych publikują informacje o tych, które są przeznaczone do adopcji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
To tego wolontariusza który tak się podpisał choć wątpię, jest z ekipy starego tozu trzymającego się zębami , ja tam byłam, odwoziłam kota i do dziś żałuję że go tam zostawiłam, los kota do dziś nieznany - dowiedzieć się też nie można. Pani już nie odbierają telefonów i są niezadowolone, że ktoś pyta - w pomieszczeniu było zimno, smród jakiś detergentów, koty wystraszone w gołych klatkach, bez domku wew.czy kontenerku, teraz coś wisi na filmie, chyba na pokaz. Nikt ze znajomych nie chce tam nawet przejeżdżać obok, każdy był raz i podziękował, nie da się współpracować z tymi ludźmi, nie są nastawieni na pomoc tylko obgadywanie innych - kto ile kasy bierze z miasta a oni tacy pokrzywdzeni, ciągle wypominają, że mają takie długi za wszystko - lecznica itp. a ciężko się ruszyć i organizować akcje by pozyskać środki a nie tylko krytykować że inni dostają. Starają się to dostają, ja grosza nie dam i jeszcze napiszę by zamknąć ten syf - ten toz to wstyd na tle innych tozów jak np. Katowice, w Jaworznie toz to zapuszczony chlew i tylko żal zwierząt!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.