14 palet ze skórami bydlęcymi znalazł jeden z mieszkańców naszego miasta w okolicy miejsca, gdzie ma powstać fabryka Izery. Zwykły akt wandalizmu czy jednak ma to jakieś drugie dno?
Maksymilian Pokorzyński jak co tydzień wybrał się na spacer w okolice ulicy Wojska Polskiego. Nie spodziewał się jednak natrafić na takie, wątpliwej urody, znalezisko. Jego trasę bowiem zagrodziło 14 palet, na których były bydlęce skóry. Oczywiście zareagował w jedyny słuszny sposób i zadzwonił po odpowiednie służby, aby podjęły interwencje. Przybyły na miejsce patrol straży miejskiej nie krył zdziwienia tym znaleziskiem, podziękował za obywatelską postawę i przystąpił do czynności. Panowie strażnicy zasugerowali, że osoba lub osoby, które dokonały tego czynu, musiały użyć samochodu ciężarowego z windą do rozładunku, a ułożenie palet świadczyć może o tym, że pod koniec, prawdopodobnie ktoś ich zauważył, gdyż ostatnie palety jako jedyne nieułożone są równo. Ślady opon prowadzą zaś do obwodnicy naszego miasta.
Pytanie brzmi, czy jest to kolejny, bezmyślny akt wandalizmu, który jedyne co ma na celu to pozbycie się zalegających palet ze skórą?
Tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi. Pozostaje nam jedynie zaapelować o to, czy są świadkowie tego zdarzenia? Czy ktoś coś widział? A może miejski monitoring coś zarejestrował?
Jeszcze raz prosimy, nie pozwalajmy i nie dopuszczajmy do tego typu aktów w naszych lasach!
fot. Maksymilian Pokorzyński
[vc_facebook]
To trofea Predatora…
Przeciwnicy budowy nie zdzierają szat a skóry.