Trwa wycinka drzew, które znajdują się przy ulicy Krakowskiej. Decyzja ta spowodowana była ich złym stanem – twierdzą drogowcy.
Drzewa, które znajdują się wzdłuż ulicy Krakowskiej, między siedzibą Państwowej Straży Pożarnej a rondem holenderskim, wkrótce znikną. Trwa właśnie ich wycinka, która spowodowana jest ich złym stanem.
Przed podjęciem decyzji, miasto zaczerpnęło opinii dendrologicznej. Po zbadaniu ich stanu stwierdzono, że nadają się one do wycięcia.
W opinii czytamy, że trzeba je wyciąć ponieważ w „(…)niedługim czasie ich stan może znacznie się pogorszyć i mogą one stanowić zagrożenie (…)”
W ich miejsce MZDiM dokona nasadzenia zastępcze 35 sztuk klonów. Ma się to stać do końca 2025 roku.
Podczas tych prac mieszkańcy mogą spodziewać się utrudnień w ruchu drogowym, jak i pieszym, droga nie zostanie całkowicie zablokowana. Możliwe, że będą występować chwilowe wstrzymania ruchu.
Wideo:
35 drzew za prawie 2 lata ?
Chyba rekord !
Z tego co widać to są topole które nigdy nie powinny rosnąć przy drogach , bo stanowią zagrożenie.
Dodatkowo te drzewa które odziedziczyliśmy po PRL, nie dosyć że są bardzo łamliwe to jeszcze są bardzo alergiczne. Używając potocznego języka to CHWAST, który nalezy wycinać w miastach i sadzić drzewa szlachetne, zdrowotne i długowieczne