W ramach Jaworznickiego Budżetu Obywatelskiego powstało mini-boisko przy ul. Dolnej w Jeleniu. Tylko czy na pewno jest skończone?
Na prośbę czytelnika, Pana Tomasza zwróciliśmy uwagę na mini-boisko zbudowane w Jeleniu. Pierwsze wrażenie z zobaczenia tej infrastruktury było niewątpliwie niezapomniane. Spotykamy się tam z bramkami i koszami do koszykówki w całości wykonanymi z ze stali. Pan Tomasz porównuje je z kratami rodem z Zakładów Karnych. Jednak to tylko część problemów.
Samo boisko powstawać miało około 50 metrów dalej, czyli na płaskim terenie w pewnej odległości od zabudowań i drogi. W opozycji do pierwotnej lokalizacji stali ekolodzy. Osoby mieszkające w sąsiedztwie, jak na przykład Pani Renata, skażą się, że na ich posesje wiecznie wlatują piłki, ponieważ nie ma założonych siatek, które miałyby nie dopuszczać do takich sytuacji. W zamian mamy wystające z ziemi, niezabezpieczone fragmenty instalacji, które miałyby utrzymywać siatkę, ale jedynie stwarzają niebezpieczeństwo.
Dalekie od bezpieczeństwa jest także zabezpieczenie bramek, ponieważ są one przytwierdzone do ziemi śrubami, które wystają ponad profil boiska. To z kolei jest zasypane małymi kamieniami, które przed każdą grą trzeba zamiatać.
Przyległa do boiska miała być także strefa rekreacyjna z siłownią pod chmurką, której budowa jest w planach. Obecnie stoi jedynie ławka. Na tym obszarze nie ma nawet kosza na śmieci, z którego użytkownicy boiska mogliby korzystać. Zastępuje go niedawno dodany przez mieszkańców worek na śmieci.
W sprawie braku siatek zabezpieczających mieszkańcy interweniowali, korespondując do Prezydenta Miasta. W odpowiedzi dowiedzieli się, że na wspomniane zabezpieczenie zabrakło funduszy i problem zostanie uwzględniony przy następnym rozdziale finansowania.
W związku ze zmianą położenia problemem także jest fakt, że nie istnieje na ulicy Dolnej system odwadniający. W przypadku ulewnych deszczy, na boisku ma się zbierać jezioro wody. W związku z powyższym nasz czytelnik, Pan Tomasz pyta, czy to jest faktycznie boisko, z którego można już korzystać? Czy jest ono skończone? Jeśli nie, to czemu nie zostało zabezpieczone jak normalny plac budowy?
