Jest taki dom

Kilkaset metrów od rynku, w miejscu gdzie ulica Św. Barbary krzyżuje się z ulicą Obrońców Poczty Gdańskiej stoi od bardzo długiego czasu dom po części drewniany, po części kamienny. To poniekąd zabytek, który mógłby być ozdobą skansenu, gdyby takowy istniał w Jaworznie.

Jest nadzieja

Jego stan wskazuje, że dożywa swoich dni. Elegancko, niejako z urzędu nazywamy to stanem śmierci technicznej. Są jednak symptomy wskazujące na to, że jego życie zostanie przedłużone. Podczas tej sesji fotograficznej rozmawiałem z jego obecnym mieszkańcem, który deklarował chęć przedłużenia mu życia. Dlatego na dzień dzisiejszy należy przyjąć, że trwa jego reanimacja. Oczywiście zapewne większość elementów drewnianych stoczyły spuszczele, kołatki i korniki. Tu i ówdzie zalęgły się grzyby z rodzajów Serpula. Latem obiekt otaczają gęste krzewy lilaków i z tego powodu można o tym obiekcie wspomnieć w dziale przyroda.
Proszę popatrzeć i pomyśleć, że kiedyś większość domów blisko centrum Jaworzna tak wyglądała.















A co się stanie, kiedy mimo starań obecnego mieszkańca budynek padnie ofiarą tych wszystkich wspomnianych uprzednio bandytów. Moim zdaniem, dobrze by było na wiecznej rzeczy pamiątkę zbudować jego replikę, aby wszyscy wiedzieli, jak to drzewiej ubogi lud mieszkał w Jaworznie. Wszak nawet do skansenów nie przenosi się dzisiaj próchna, ale wykonuje repliki. Mozna to obecnie oglądać w nieodległym Wygiełzowie. Wybraźny sobie, że w mieście poprzez zachowanie wielu takich obiektów powstałby skansen in situ. bo kiedy w końcu miasto stanie twarzą do autostrady, należy liczyć się, że niektórzy tutyści chcieliby obejrzeć cos innego niż nowoczesne gmachy.

Piotr Grzegorzek, Kustosz Muzeum w Chrzanowie, wieloletni współpracownik gazety Co Tydzień.


UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.