Reklama

Kazimierz Szynol – słyszalny głos polskiej elektroenergetyki

AWAP
19/08/2014 07:08

W mojej rodzinie tradycje energetyczne sięgają kilku pokoleń wstecz. Mój dziadek, rocznik 1870, którego nawet nie pamiętam, bo umarł jeszcze przed wojną, przez 30 lat pracował w fabryce kotłów w Sosnowcu, która dziś funkcjonuje pod firmą Foster Wheeler. Była to przed I wojną światową największa wytwórnia kotłów na kontynencie europejskim, natomiast dziadek projektował i nadzorował budowę urządzeń energetycznych, m.in. w dawnej Carskiej Rosji. Z tego okresu zachowały się różne historyczne dokumenty i zdjęcia, które przekazałem firmie przy okazji jej niedawnego jubileuszu. Po I wojnie światowej dziadek przeniósł się do Mikołowa, gdzie również pracował w fabryce produkującej urządzenia kotłowe.

Także inni członkowie mojej rodziny byli związani z energetyką, parę pokoleń pracowało w Elektrowni Łaziska.
Nic więc dziwnego, że i ja po szkole średniej podjąłem studia na Wydziale Mechanicznym Energetycznym Politechniki Śląskiej, chociaż motywy, którymi się kierowałem były nieco inne.

Reklama

Zawsze ciągnęło mnie w świat, toteż myślałem, że po takim kierunku zaciągnę się do floty i spełnię w ten sposób moje marzenia wagabundy.

Życie zweryfikowało jednak te plany, ponieważ nasza marynarka handlowa weszła wtedy w długi okres kryzysu, a nawet upadku. Ale nie ma tego złego, co by nie wyszło na dobre, ponieważ podjąłem pracę w Elektrowni Łaziska, poznając tam od poziomu stażysty aż do najwyższych stanowisk, co to znaczy praca w energetyce.

Jak wygląda skok technologiczny w energetyce na przestrzeni Pana kariery zawodowej?

Reklama

Natomiast zmieniły się urządzenia, zmieniło się również otoczenie, w którym pracuje energetyka, zwłaszcza regulacje prawne. W warunkach rynku konkurencyjnego najważniejsze są niskie koszty wytwarzania, toteż urządzenia projektowane są obecnie na parametry nadkrytyczne, aby uzyskać maksymalną sprawność i ograniczyć koszty zmienne przy zapewnieniu najwyższej dyspozycyjności. Wysoką sprawność to jednocześnie niższe emisje do atmosfery, głównie CO2, SO2, NOx i pyłu.

Minione 20 lat to również okres znacznego ograniczenia wpływu energetyki na środowisko. To nieprawda, że energia z węgla jest brudna. Wysokowydajne instalacje odpylania, odazotowania i odsiarczania zainstalowane w naszych elektrowniach, jak również modernizacje ukierunkowane na podwyższenie sprawności wytwarzania energii skutkują drastycznym ograniczeniem emisji. Nasze elektrownie są i będą coraz bardziej przyjazne środowisku.
Ważnym elementem jest również coraz wyższy poziom mechanizacji i automatyzacji w elektrowniach, co skutkuje zmniejszeniem wysiłku fizycznego i psychicznego pracowników, a także poprawą bezpieczeństwa.
W technologii spalania węgla, obok tradycyjnych kotłów pyłowych, szczególnie w Polsce rozwinęła się technologia spalania fluidalnego, nawet dla mocy 460 MW i najwyższych parametrów, jak w Elektrowni Łagisza. Postęp idzie dalej i Łagisza chyba niedługo utraci swój światowy prymat, ponieważ w Korei powstają już bloki z kotłami fluidalnymi o mocy 1000 MW.
Obok elektrowni węglowych rewolucja nastąpiła również w elektrowniach spalających gaz.
”Miarą nieprawdopodobnego postępu jest przekroczenie w układach parowo-gazowych sprawności netto 60 proc., a to jeszcze nie koniec.

Reklama

Bez wątpienia największa rewolucja dokonała się w zakresie wytwarzania energii elektrycznej w źródłach odnawialnych, w czym bierze udział również Polska. Niewątpliwie jest to wynikiem funkcjonowania efektywnych systemów wsparcia, że obserwujemy tak szybki rozwój, szczególnie w Europie, farm wiatrowych, źródeł solarnych, elektrowni pływowych czy też geotermii.
Katastrofa w Fukushimie spowodowała, że energetyka jądrowa znalazła się na rozdrożu. Szereg krajów z niej rezygnuje. Jednakże wydaje się, iż na dłuższą metę spełnienie ambicji celów ochrony klimatu bez elektrowni atomowych będzie trudne.

Jaki był ostatni rok dla jaworznickiej energetyki?

Reklama

Będzie należał do najnowocześniejszych na świecie w swej kategorii, spełni wszystkie surowe normy emisji i będzie jedną z najsprawniejszych jednostek energetycznych w Europie (jego sprawność w stosunku do starych instalacji będzie wyższa o jedną trzecią – sięgnie 46 proc.). Będzie produkował 6,5 terawatogodzin energii elektrycznej, co odpowiada 5 proc. obecnego krajowego zapotrzebowania na energię. Ma powstać w 59 miesięcy. To nie tylko strategiczny projekt dla Grupy TAURON, ale także bardzo ważna inwestycja dla lokalnego biznesu i samorządu. To szansa na zaktywizowanie lokalnej przedsiębiorczości.

Jakie stawia sobie Pan przed sobą wyzwania na przyszłość?

Reklama

[vc_facebook type="standard"]

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama