MCKiS PKE Energetyk Jaworzno - Siatkarz Wieluń 1:3 (13:25, 21:25, 25:21, 22:25)

Wczoraj, podczas kolejnego meczu siatkarzy PKE Energetyk pod wodzą Kreboka, nasze nadzieje na zwycięstwo w trakcie czwartego seta rozpierzchły się definitywnie.

Nasi siatkarze przystąpili do meczu z pretendentem do pierwszego miejsca w I lidze - siatkarzami z Wielunia - z dozą nerwowości. Pozory wskazywały na to, że nasza drużyna jest w stanie pokonać przeciwników, którzy w większości z postury prezentowali się słabiej, to jednak widoczna nerwowość wśród naszych zawodników pętała im nogi i ręce. Pierwsze dwa sety były zatem definitywnie zaprzepaszczone.
Kiedy pojawiliśmy się na hali z naszą kamerą, wśród kibiców, których nie opuściła jeszcze wiara w zwycięstwo naszego zespołu pojawiła się nadzieja na odmianę przebiegu meczu. I podczas naszej obecności rzeczywiście tak się stało. Energetycy pokonali w trzecim secie gości z Wielunia 25:21.
W tym momencie poprosiliśmy o wypowiedź obecnego na meczu Jacka Sowę (w przeszłości jeden z najlepszych siatkarzy z Jaworzna, a obecnie zajmującego się zawodowo sportem), który podzielając pogląd na temat nerwowości w naszej drużynie, miał jednak nadzieję, że sprawdzi się stara zasada siatkarska: Kto nie wygrywa od razu w trzech setach, ten mecz przegrywa.
Niestety, wczoraj miał miejsce wyjątek od tej niepisanej reguły, i w czwartym secie siatkarze z Wielunia wygrali z nami różnicą 3 punktów, kończąc mecz ostatecznym zwycięstwem w setach 3:1.
Siatkarz Wieluń wysunął się na czoło pierwszoligowej tabeli, a nasz zespół znalazł się na dziewiątej pozycji, co przybliża nas do gry w play-offach o utrzymanie w lidze.
Józef Matysik

UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.[hana-flv-player video="http://www.jaw.pl/wp-content/uploads/archive/video/0c/24.flv" height="auto" description="" player="2" autoload="true" autoplay="false" loop="false" autorewind="true" splashimage="http://www.jaw.pl/wp-content/uploads/archive/video/0c/24.jpg" /]