
[vc_facebook type="standard"]
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Droga rowerowa została uszkodzona przez ulewę, bo była położona na starej kanalizacji. Teraz została przesunięta tak, że studnie już się na niej nie znajdują, więc kolejne ulewy już jej nie grożą. Nowy przebieg jest też lepszy do jazdy rowerem, bo nie trzeba już odjeżdżać daleko od skrzyżowania i z powrotem, a przejeżdżający rowerzyści są lepiej widoczni z jezdni. Gorzej z jakością jej wykonania, bo nowo położony asfalt jest bardzo nierówny (jakby miał z 20 lat), a w zagłębieniach nawet gromadzi się piasek (no ale w końcu czego się spodziewać po Drogopolu). Oby od wykonawcy wyegzekwowano poprawienie tego fragmentu, aby w końcu nawierzchnia była tak równa jak ta na DDR niedawno zbudowanej za przystankiem przy UM. Natomiast na zdjęciach widać głównie chodnik niedaleko tej drogi rowerowej. Na nim też nie ma studni, choć są położone bardzo blisko niego, więc tutaj nie byłbym pewien, czy mu nie zagrażają.
Jeszcze w kwestii uzupełnienia. Dokładne przemierzenie z dokumentacji: oś starej drogi dla rowerów na przejeździe przez ul. Energetyków znajdowała się przed budową obwodnicy Dąbrowy Narodowej 12,5 metra na północ. Dziś droga dla rowerów została "wyprostowana" na przejeździe ale i tak znajduje się znacznie powyżej starej ścieżki do elektrowni. Studni nie widać na zdjęciach z Google Earth z 2009 roku, bo są na środku bujnego zagajnika. Najwyraźniej regularnie nawożonego.
Fakty są jednak inne niż pisze mieszkaniec. Droga dla rowerów znajdowała się przed budową DK79 w miejscu gdzie dziś środek jezdni południowej. Droga dla rowerów została więc przeniesiona nie kilka, ale kilkanaście metrów dalej. To co widać na zdjęciach to są wykonane podczas budowy nowe kołnierze studni (teren musiał zostać podniesiony, kiedyś tam było zagłębienie terenu gdzie gromadziły się fekalia). Na kołnierzach są nowe pokrywy bo starych nie było. Czyli odpowiedzi na pytania brzmią następująco: 1. Powodem wybijania kanalizacji jest zbyt mała średnica rur znajdujących się w ulicy Energetyków. 2. Kanalizacja wybijała również w przeszłości, w zagłębieni terenu porośniętym krzakami. Nikt tego nie widział. Jedynie było czuć czasem fekalia. Pokryw studni nie było (ukradzione) 3. Projekt budowy DK79 dotyczył drogi. Zbyt cienkie rury w ul. Energetyków były poza obszarem opracowania. Przebudowa tego odcinka kanalizacji będzie kosztowała miliony złotych. Łącznie z kosztami rozdzielenia odwodnienia dróg na Dąbrowie Narodowej od kanalizacji fekalnej. 4. Bo była zakontraktowana w ramach projektu GBŚ Przemysłowa I i II. 5. Odbiór będzie dokonany wiosną 2015 jak pozostałe roboty kontraktu GBŚ . 6. Na tym odcinku roboty trwają. Docelowa organizacja ruchu, w tym malowanie przejazdu i zmiana oznakowania będzie dokonana w ciągu miesiąca.
Na prośbę jawnetowicza publikujemy kolejny list odpowiedź: " Panie Tomaszu Tosza. Nie rozumiem dlaczego Pan piszę nieprawdę lub nie do końca prawdę na tym forum? Twierdzi Pan, że " to co wybiło jest starą, zbudowaną w latach 50. i 60. ubiegłego wieku infrastrukturą". Wystarczy spojrzeć dokładnie na zdjęcie (powiększyć je) a widać, że studzienki, klapy nie pochodzą z lat 50 dwudziestego wieku. Skoro Pan twierdzi inaczej, musi Pan mieć szerszy pogląd na sprawę niż sam wygląd studzienek. Na początek kilka faktów. Droga rowerowa została zbudowana kilkanaście lat temu przez EJ III dla ich pracowników, aby mogli dotrzeć np. na rowerze do zakładu pracy. Przez te kilkanaście lat nie było problemu z "wybijaniem kanalizacji" po ulewie w pobliżu tego skrzyżowania. Wiem, ponieważ przez te kilkanaście lat jeżdżę regularnie tą drogą. Obwodnica Dąbrowy N. została wybudowana kilka lat temu. W trakcie tej budowy ślad drogi rowerowej od skrzyżowania z Martyniaków do Energetyków został lekko przesunięty i na nowo położony. Pod drogą rowerową drogowcy kopali i kładli rury - wg. mnie kanalizacyjne. Wszyscy przejeżdżający wtedy w pobliżu tej drogi to widzieli. Od tej pory w drodze rowerowej pojawiły się studzienki kanalizacyjne, których wcześniej nie było. No i niestety po pierwszej poważnej ulewie w maju 2013r. kanalizacja wybiła uszkadzając nową drogę rowerową w pobliżu zjazdu z obwodnicy na ul. Energetyków. Kolejna ulewa miała miejsce 31 lipca 2014r. Studzienki również wystrzeliły w powietrze. Zatem skoro Pan twierdzi, że przebudowa drogi i wykonanie obwodnicy nie miało wypływu na "wybijanie kanalizacji" mam do Pana kilka pytań. Jako rzecznik UM na tym forum powinien Pan na nie odpowiedzieć. 1. Co jest powodem wybijania kanalizacji pod drogą rowerową w rejonie zjazdu z obwodnicy na ul. Energetyków? 2. Dlaczego powód, który zostanie podany w pkt. 1 Pana odpowiedzi nie wybijał kanalizacji przed powstaniem obwodnicy Dąbrowy N. ? 3. Jakie błędy projektowe - wykonawcze zostały popełnione na tym odcinku kanalizacji przy budowie obwodnicy Dąbrowy N. ? 4. Dlaczego naprawa drogi rowerowej w tym rejonie po uszkodzeniu jej przez ulewę w maju 2013r. trwała rok i dwa miesiące? 5. Czy dokonana naprawa tej drogi rowerowej w lipcu 2014r. miała już odbiór? 6. Jeśli odbiór został dokonany to dlaczego dla jednej z odnóg tej naprawionej drogi nie wykonano śluzy i przejścia dla rowerzystów i pieszych przez ul. Energetyków, tylko nadal na drodze jest namalowana linia ciągła? Z wyrazami szacunku - mieszkaniec miasta Jaworzna. "
Widzę, że ciągle kłamliwy materiał wisi na stronie. Poziom waszego miedium przebija dno. Więc napiszę jeszcze raz wyraźnie - to co wybiło jest starą, zbudowaną w latach 50. i 60. ubiegłego wieku infrastrukturą. Nowa obwodnica ma zupełnie oddzielny system odwadniający, który prowadzi do zbiornika koło wiaduktu kolejowego. Proszę zdjąć ze strony nieprawdziwe informacje!
No cóż. Teoria pana Toszy jest ciągle ta sama. Nawet jeżeli wybudował bubla to jest to najlepsza inwestycja w Europie. Niestety to komuniści nie przewidzieli takich opadów.