
Choć wiele par młodych planuje dziś ślub w stylu nowoczesnym, to jednak polskie przesądy i zwyczaje ślubne wciąż mają się dobrze. Nic w tym dziwnego - w końcu w każdym z nas tli się nutka wiary, że możemy zrobić coś, co przyniesie nam szczęście i ochroni przed nieszczęściem.
Choć deszczowa aura jest ostatnią, jaką życzylibyśmy sobie w dniu swojego ślubu, to jednak według przesądów, jest to szczęśliwy znak. W polskich przesądach deszcz symbolizuje oczyszczenie i dobrobyt, a krople na welonie mają przynieść szczęście.
Co prawda, niektóre przesądy sugerują, że deszcz w dniu ślubu jest zwiastunem łez w małżeństwie, jednak zdecydowanie częściej możemy usłyszeć tę bardziej optymistyczną wersję.
Według tradycji, najlepszym miesiącem na ślub jest ten z literą “r” w nazwie, czyli marzec, czerwiec, sierpień, wrzesień, październik i grudzień. Literka “r” miała symbolizować rodzinę, rozwój i relacje. Unikano natomiast maja, bo jak mawiało się w porzekadle “majowy ślub to miłości grób”.
Z kolei dzień tygodnia też ma swoją symbolikę:
Choć dzisiaj najpopularniejszym terminem na ślub jest weekend - głównie ze względów praktycznych, to możemy zauważyć, że ani sobota, ani niedziela nie mają specjalnego wsparcia losu. Możemy więc podejrzewać, że niegdyś nie były to popularne dni na zawarcie związku małżeńskiego.
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych zwyczajów ślubnych jest tłuczenie kieliszków przez parę młodą. Po toaście, często tuż po pierwszym powitaniu chlebem i solą, młodzi wypijają wódkę lub inny trunek i rzucają kieliszki za siebie, rozbijając je o ziemię. Im więcej odłamków, tym więcej szczęścia - tak głosi tradycja.
Rozbijanie szkła ma kilka znaczeń, m.in. odpędzenie złych duchów, symboliczne zakończenie dawnego życia czy gwarancja, że “nic się już nie stłucze” w przyszłości. Różne korzenie, ale cel ten sam - stłuczone szkło ma przynieść młodym szczęście w ich nowym, wspólnym życiu.
Kolejny nieodłączny punkt ślubu to powitanie pary młodej chlebem i solą. Symbolika tego rytuału jest głęboka - chleb to dostatek, sól to trwałość, a gest gospodarzy - wyraz wsparcia i błogosławieństwa na nowej drodze życia.
Zwyczaj ten wciąż jest chętnie praktykowany, dlatego też współcześnie przykłada się dużą wagę do wyboru odpowiednich elementów do serwowania. Pięknie podany chleb z solą wpływa na estetykę zdjęć i filmu, a także jest wyrazem dopieszczenia najmniejszych detali w organizacji tego wyjątkowego dnia.
Jeśli chodzi o ubiór, to szczególnie wiele przesądów tyczy się panny młodej. Powinna ona mieć na sobie coś nowego jako symbol nowego życia, coś starego jako symbol więzi z rodziną, coś pożyczonego, co symbolizuje życzliwość bliskich, coś niebieskiego jako znak wierności oraz grosik na szczęście w bucie, który ma zwiastować dobrobyt. Na szczęście nie jest to zbyt problematyczny przesąd - panny młode świadomie wplatają wszystkie te elementy w swoją stylizację - jako biżuterię, dodatki, hafty czy ozdoby.
Przesądy i zwyczaje ślubne w Polsce to mieszanka magii, symboliki i rodzinnego ciepła. Choć niektóre z nich traktujemy dziś z przymrużeniem oka, wciąż odgrywają ważną rolę w budowaniu atmosfery tego wyjątkowego dnia. Niezależnie, czy jesteście tradycjonalistami, czy raczej stawiacie na nowoczesny minimalizm - warto znać ich znaczenie i wybrać te, które pasują do Waszej ceremonii.
Artykuł przygotował zespół APS Glass & Bar Supply, lider w wyposażeniu branży HoReCa.
Odwiedź naszą stronę i odkryj, jak podnieść poziom serwowania i degustacji w Twoim lokalu lub domu!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie