Sermak wyjaśnia

Podczas pierwszego sparingu Szczakowianki zarówno trener Andrzej Sermak, jak i kibice, którzy w większości to rodzice zawodników Szczakowianki wylali wiele żali na władze miasta, które – wg nich – traktują Szczakowiankę po macoszemu.
Dziś najmocniejszym argumentem w tej kwestii było miejsce rozegrania spotkania sparingowego, czyli stadion szkolny przy ul. Koszarowej.

Przed rozpoczęciem meczu kibice zbierali najpierw potłuczone butelki z boiska, aby zawodnicy nie doznali kontuzji, a następnie razem z trenerem Sermakiem rozkładali krążki, które zamiast linii wyznaczały plac gry.
Nas dziwi jednak to, że choć zarząd Szczakowianki nie został ubezwłasnowolniony, to jego działań nie widać. Dziś, na pierwszym sparingu Szczakowianki nie widzieliśmy żadnego z członków zarządu. Nie widzieliśmy również radnych ze Szczakowej, nie mówiąc już o przewodniczącym Komisji Sportu i Kultury Rady Miejskiej w Jaworznie, który nomen omen był wieloletnim prezesem tego klubu. Według nas, nie ma on już w tym żadnego interesu, a wcześniejsze frazesy na temat zaangażowania na rzecz sportu były jedynie zasłona dymną dopóty, dopóki można było na tym zarabiać – zgodnie lub niezgodnie z prawem.


UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.[hana-flv-player video="http://www.jaw.pl/wp-content/uploads/archive/video/0b/89.flv" height="auto" description="" player="2" autoload="true" autoplay="false" loop="false" autorewind="true" splashimage="http://www.jaw.pl/wp-content/uploads/archive/video/0b/89.jpg" /]