
Aż osiem zastępów Straży Pożarnej walczyło z pożarem jednego z domów przy ulicy Ciężkowickiej. Ogniem zajęty był dach i poddasze budynku. Policja prowadzi postępowanie w sprawie wybuchu pożaru.
O godzinie 17:01 dyżurny ze Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego odebrał zgłoszenie o pożarze jednego z domów w Ciężkowicach. Zadysponowane więc zostały zastępy z jaworznickiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej. Już w chwili przyjazdu na miejsce strażacy zaobserwować mogli rozwinięty pożar w obrębie dachu oraz poddasza. Podjęta została więc decyzja o konieczności wysłania dodatkowych jednostek.
„Pożarem było objęte poddasze i dach budynku jednorodzinnego. Przystąpiliśmy do działania, podaliśmy prądy wody na palący się dach, dwa prądy wody.” - mówi mł. kpt. Michał Dyl
Tego wieczoru do działań wzywano również Ochotnicze Straże Pożarne z Osiedla Stałego, Ciężkowic oraz Dąbrowy Narodowej. W trakcie gaszenia wysyłano dodatkowo wozy po zebranie większej ilości wody. Ze względu na porę konieczne było rozłożenie agregatu z oświetleniem miejsca akcji. W trakcie działań szczególnie ucierpiała strefa poddasza, ale i dolne kondygnacje zostały zalane wodą podawaną przez strażaków.
„Zostało ugaszone to poddasze. Niestety parter został podczas tych naszych czynności częściowo zalany.” - mówi mł. kpt. Michał Dyl
Ze względu na lokalizację pożaru, na miejscu policja kierowała ruchem. Na szczęście nie było osób poszkodowanych. Policja będzie jednak prowadzić postępowanie w sprawie przyczyny wybuchu pożaru oraz narażenia innych na niebezpieczeństwo.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie da się słuchać tego kolesia, który u was czyta. Zatrudniajcie kogoś, kto ukończył podstawówkę. Bełkot.
Akurat kolesia czytającego potraktowałbym ulgowo. Głos ma neutralny, może jest zdenerwowany i nie wszystko wychodzi bo jest świeży. Daje mu 7/10. Bardziej irytował mnie Kirker z jego dziwaczną manierą w głosie, błędami językowymi i wadą wymowy. W temacie pożaru - kilka razy padło, że nie ma poszkodowanych. Może nie ma ofiar śmiertelnych, rannych, oparzonych, zatrutych, ale jak spaliło się poddasze i w akcji zalano piętro niżej to są ogromne szkody a tym samym poszkodowani.
Swego czasu w Jaworznie przy głównych ulicach pojawiły się hydranty p-poż i w związku z tym nasówa się pytanie, czy jest w mieście osoba lub organizacja, która jest odpowiedzialna za ich działanie. Konkretnie chodzi mi o to czy są sprawne i gdyby musiały być użyte czy działaja w nich zawory tzn. czy się odkręcą i zakręcą w razie potrzeby. Można się obawiać, że jeżeli straż pożarna ich wszystkich nie sprawdza co jakiś czas to mogą być niesprawne.
Przepraszam za błąd ortograficzny w słowie ,,nasuwa''.????
nie ma - w jaworznie nikt nie jest za nic odpowiedzialny - mozesz robic co chcesz - nic ci nie grozi, mozesz rozkopac droge, wywalic smieci zaparkowac byle jak , nawet rozjechac chomika
"Nie da się słuchać tego kolesia," A może to AI czyta?
AI to te artykuły piszę bo ciemniaki "sami nie umio"