
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A odpowiedz z innej beczki. Dlaczego mimo eleganckich śmietników dalej na nich jest bałagan jak przedtem. Wiele osób nie selekcjonuje śmieci a pojemniki np. na plastik są regularnie przepełnione. Też tu masz receptę ? Co do szkoły i rowerów: czy pod szkołą będzie miejsce aby rower w miarę bezpiecznie zaparkować ? A potencjalnie kilkadziesiąt rowerów ? Praktyka niestety wskazuje , że wiele inwestycji trzeba potem przerabiać. Ale winni są mieszkańcy w tym kierowcy. Decydenci dobrze wymyślają jak Rynek a potem się robi wiele poprawek. Czy ktoś wie kiedy będzie czynny super wyświetlacz ? Szkoda dyskutować dalej.
A jak dojść pieszo w czasie deszczu lub śnieżycy? Jak dojechać autobusem, skoro na przystanek też trzeba jakoś dotrzeć? Czyli co - zostaje tylko wożenie samochodami? Ciekawe, bo ok. 1/3 mieszkańców Jaworzna nie posiada samochodu, a jakoś ci ludzie chyba musieli dostać się do szkoły gdy padał deszcz lub śnieg. Czy może zawsze w czasie złej pogody zostawali w domu?...
I właśnie na wzór takich parkingów przy dworcach powstał parking rowerowy przy głównym przystanku w centrum (tylko oczywiście wielokrotnie mniejszy).
na rowerze w czasie deszczu lub śnieżycy, tylko dziwi mnie jedno, zamykane będą obiekty które są po remontach albo w trakcie remontu . USER1 co ty na to. Bać się muszą dyrektorzy którzy zabiegają od kilku lat o odświeżenie swoich szkół , czy mogą spać spokojnie . Wątpię !!!
Poparcie społeczne to można uzyskać rozmawiając z zainteresowanymi tzn. rodzicami uczniów. Sami uczniowie nie przesiądą się na rowery bo tak decydenci ustalili. Do tego trzeba czasu. W Holandii też od razu wszyscy jeździli rowerami. Tam oprócz dróg itp są np. parkingi piętrowe jak przy dworcu Amsterdam Centraal. Moda na poruszanie się rowerem może nadejdzie. Na razie wiele form ruchu wśród młodzieży jest nieznane poza klikaniem w klawiaturę komputera.
Nie sprawdzałem, jak szeroka jest akurat ulica Moździerzowców, ale na każdej ulicy można uzyskać kompromis między warunkami do korzystania z roweru a warunkami dla innych środków transportu. Nawet jeśli nie ma miejsca na wydzieloną drogę dla rowerów, są inne sposoby. O to się nie musisz martwić, rozwiązanie się znajdzie, tylko trzeba chcieć przeznaczyć rozsądną część budżetu na inwestycje pod kątem tras rowerowych. W tym celu najlepiej byłoby, gdyby było widoczne poparcie społeczne, a niestety listy takie jak ten w tym nie pomogą.
Czyli zwęzimy ulicę Moździerzowców do szerokości ścieżki rowerowej. Zbudujemy tam chodnik z drugiej strony bo jest miejsce. Będą wtedy dzieci jeździć na rowerach do szkoły. A tak na marginesie: mało dzieci może jeździć własnym samochodem. Nie mieszkamy w Amsterdamie czy Sztokholmie na czym się ktoś wzoruje.
Nie miałem zamiaru pisać na ten temat, ale wobec uwagi o "zbędnym" parkingu rowerowym w centrum dodam coś od siebie. Między SP9 a szkołą w Szczakowej (do której zapewne będzie przeniesiona) jest ok. 1,5 km drogi. Z dojściem pieszo byłby problem, bo zajęłoby to dodatkowo ok. 20 min czasu. Natomiast rowerem to ok. 5 min jazdy. Z centrum Góry Piasku odległość do tej szkoły jest podobna, nawet trochę mniejsza. Ale znowu - żeby nie było problemu z czekaniem na połączenie komunikacją miejską i zdążeniem na autobus, żeby nie było konieczne dowożenie samochodem, to trzeba by użyć czegoś takiego jak rower. Czy tych kilka minut wysiłku fizycznego (człowiek w ciągu dnia potrzebuje znacznie więcej, aby zachować zdrowie) to naprawdę taki problem, żeby robić z tego powodu jakieś duże protesty? Oczywiście fajnie byłoby mieć szkołę jak najbliżej domu. Niestety, przy spadającej liczbie mieszkańców widocznie miasta nie stać na utrzymanie wszystkich budynków. Natomiast powinno być w stanie zapewnić wszystkim mieszkańcom możliwość bezpiecznego przemieszczania się na rowerze po mieście. Może właśnie warto dopominać się o drogi rowerowe i parkingi niż żądać nadmiernych wydatków na utrzymanie szkół. W przeciwnym wypadku można się kiedyś obudzić z poważnym problemem, jak sensownie dostać się w takie czy inne miejsce - jeśli nie samemu, to jak to ma zrobić dziecko, które nie może jeździć własnym samochodem.