Do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w piątek 19 lipca 2019 w Dąbrowie Górniczej. Wypadek był bardzo poważny, drugi pasażer zmarł, a 15-letnia wówczas dziewczyna doznała tak poważnych obrażeń, że do szpitala przetransportował ją helikopter. Najbardziej ucierpiała głowa. Lekarze w szpitalu rozpoznali u dziewczyny: uraz wielomiejscowy, bardzo ciężki uraz czaszkowo- mózgowy, liczne złamania kości czaszki, oczodołów, strzaskane płaty czołowe mózgu, podwzgórze, przysadka. Lekarze stwierdzili stłuczenia krwotoczne mózgu i cechy obrzęku mózgu. W czasie 2 miesięcy po wypadku przebywała na siedmiu różnych oddziałach szpitala. Miała 3 operacje – w tym plastyki opony twardej. Lekarze robili wszystko, co w ich mocy, żeby uratować życie dziewczyny i… udało się! 10 miesięcy poza domem. Po wypadku Maja przez 10 miesięcy przebywała poza domem w różnych szpitalach, na kilku oddziałach (oiom, neurologia, neurochirurgia). Od razu po wyjściu ze szpitala Maja z mamą pojechały na pierwszy turnus rehabilitacyjny.
Czego potrzebuje Maja?
Wypadek zdarzył się 2 lata temu. Od tamtej pory dzięki ludziom o dobrym sercu udało się zebrać z mniejszym lub większym powodzeniem, ale jednak takie środki, dzięki którym Maja przebywała na turnusach w klinice rehabilitacyjnej, a potem mogła przechodzić rehabilitację domową. Wszystkie zebrane kwoty były na bieżąco wydawane na ten cel.Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie