
Zwierzaki z „Artemidy – psie adopcje” mają wielkie grono szlachetnych przyjaciół, którzy nie próżnują i nie leniuchują. Ci tuż po świętach - w sobotę 28 grudnia - zorganizowali zbiórkę tego, co zwierzakom świetnie się przyda, przyniesiono karmę i ręcznie szyte legowiska.
Na liście przyjaciół-uczestników zbiorki Marszałek Województwa Śląskiego, radny Sejmiku Województwa, radni Rady Miejskiej i wiele innych osób równie przyjaznych zwierzakom. Każdy święcie przekonany, że strzelać w Sylwestra nie należy, bo zwierzakom to wyjątkowo nie sprzyja.
- Co roku, od kilku lat organizujemy jako Platforma Obywatelska Koalicja Obywatelska w Jaworznie, sympatycy akcję „Wspieramy, nie strzelamy w Sylwestra” – mówi Paweł Bańkowski. - Akcja polega na tym, że zamiast kupować fajerwerki kupujemy karmę, którą przekazujemy dla bezdomnych psiaków opiekowanych przez Artemida – psie adopcje z siedzibą w Ciężkowicach. Jaworznianie bardzo chętnie włączają się w tą akcję, wspierają psiaki karmą, są legowiska, koce. Akcja sprawdza się co roku bardzo dobrze.
- Po co wydawać te duże kwoty na fajerwerki skoro można zrobić to samo i komuś pomóc, tym razem zwierzętom z niezawodnej Artemidy – dodaje Michał Kirker.
- Najlepszy strzał to jest wydawanie pieniążków na karmę dla zwierząt – nie bez racji mówi Barbara Ziętek.
Zbiórka dla Artemidy - psie adopcje, 28 grudnia - Marcin Zapart, Michał Kirker, Anna Nowak, Przemysław Kawka, Dariusz Dubiel, Michał Kirker, Renata Polańska, Paweł Bańkowski, Mariusz Widzisz, Barbara Ziętek, Wojciech Saługa
Akcja powiodła się dlatego, że jaworznianie to ludzie przyjaźni i na wszelkie akcje charytatywne szczególnie otwarci. - Jaworznianie już nie raz pokazali, że potrafią się zjednoczyć wobec potrzebujących – mówi Przemysław Kawka. - Już nie raz organizowaliśmy „Szlachetną Paczkę”, chętnie angażujemy się w WOŚP, tudzież w inne zbiórki. To potrafi zjednoczyć nas jako społeczność lokalną w słusznej sprawie.
Oczywista szał radości wśród psiaków Artemidy gwarantowany – pełne brzuchy i ciepełko, żeby tylko ktoś był łaskaw je zaadoptować. Tego im z całego serca w Nowym Roku winszujemy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
A ja czekam aż ktoś zrobi porządek z tym waleniem fajerwerkami od 20 grudnia. Widocznie radni nic nie zrobią, a wszak miasto mogło by zakazać sprzedaży fajerwerków oprócz 31 grudnia... W zeszłych latach zaczynali strzelać czesciej na 2-3 dni przed sylwestrem. W tym roku jakaś masakra... W tym roku strzelają już drugi tydzień, nie idzie z psem wyjść po zmroku na spacer. Sylwestrowe strzelanie da się przeżyć, ale to ciągle rąbanie powoduje że od zmroku co jakiś czas wszystkie psy szczekają jak porąbane, w tym mój. A policja i straż miejska ma wywalone, mimo że za strzelanie w tym czasie jest 5000zl grzywny.
Grzesiu przyzwyczajaj się, jak platfusy dalej tak będą rządziły to ruskie wejdą i dopiero będą fajerwerki...
Panie Józiu Geostrategu, ruscy w biedną Ukrainę nie mogą porządnie wejść, a do Polski mieli by spróbować? Chyba pora zacząć myśleć, a nie powtarzać bajania internetowych specjalistów.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Właśnie że będę strzelał. To jest moja zemsta za cały rok szczekania piesków a szczególnie sąsiadów przez trzy godziny co dziennie. Jeszcze będę szczęśliwy jak się pieski właścicielom przez to sfajdą na piękne parkieciki za te kupska na wszystkich chodnikach.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Super vendetta, może są psy które nie szczekają jak opętane (zwykle te większe). Ale w sylwestra im odwala? Z czasem tak zaczynają reagować na hałas zewnetrzny... i co? I Ty się cały rok wk$_##sz na nie, a w sylwestra walisz by się "zemścić". I nakrecasz jeszcze więcej szczekania. Super. Ja nie lubię motocyklistów, ale nie uprawnia mnie to do ich potrącania... Jak masz problem z sąsiadami to parę zgłoszeń na policję po 22:00 lub do administracji może by problem rozwiązało... Wystarczyłoby by jakiś behawiorysta popracował z psem lub właściciel jak go nie stać. A że jest moda na małe psy... to inna sprawa. Małe psy na ogół dużo szczekają... Tak już jest, taki był ich cel hodowlany przez setki lat, by szczekały na cokolwiek (taki system alarmowy po taniości) dużo nie jedząc. Jak ktoś sobie wziął takiego "malutkiego psa, bo to dużo nie je" to pomyśl jak ma w domu cały rok. Dowal mu jeszcze, by w końcu się odpalił i widząc fajerwerkarzy komuś kosę sprzedał, w ramach zemsty. Może rozważ swoje postępowanie, bo tylko totalny głupek sam sobie szkodzi, jak pisałem - walisz fajerwerkami to i psy będą częściej w roku szczekać.