
Bobry znów dały znać o swojej obecności w Szczakowej. Na rzece Kozi Bród pojawiły się ponownie tamy, a obecność zwierząt zauważył przyrodnik Piotr Grzegorzek, który sprawdzał stan wody w rzece.
Ostatni raz o bobrach w Szczakowej było głośno w grudniu 2024 roku. Wtedy zwierzęta zbudowały tamy niedaleko ulicy Bukowskiej i dobrały się do drzew rosnących w okolicy. Mieszkańcy skarżyli się, że przez tamy zalewa pola. Leśnicy zaś narzekali na zniszczone drzewa.
Okazuje się jednak, że bobrom miejsce to bardzo przypadło do gustu. Teraz ponownie, na odcinku rzeki przy ulicy Bukowskiej można zauważyć kilka nowych tam.
Piotr Grzegorzek zauważył działalność zwierząt, sprawdzając poziom wody w rzece Kozi Bród. W ostatnim czasie było mało w pewnych fragmentach, jednak sytuacja się poprawiła. Przyrodnik sprawdził cztery punkty na rzece.
Pierwsze udał się do Ciężkowic, w rejon ulicy Źródlanej. Tam poziom wody jest dość wysoki. Jak tłumaczy, to efekt zasilania rzeki wodami z Trzebini. Kolejnym miejscem była właśnie ulica Bukowska, gdzie znalazł tamy. Tutaj poziom wody był nieco niższy, a sama woda powoli przelewała się przez tamy.
Niższy poziom wody przyrodnik odnotował w dwóch kolejnych punktach w Szczakowej - koło mostu oraz za budynkiem Domu Kultury. Zdaniem Grzegorzka może to być właśnie efekt działalności bobrów.
Jednak sytuacja, jak podkreśla, nie jest dramatyczna. Przyrodnik zaznaczył, że wody nie jest aż tak strasznie mało, jak np. we Wiśle.
Za treści przedstawione w publikacji dofinansowanej ze środków WFOŚiGW w Katowicach odpowiedzialność ponosi Redakcja.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
No, to teraz, gdy już podaliście tą informację do wiedzy publicznej wystarczy trochę poczekać aż przyjedzie koparka na zlecenie wód polskich i cała ta bobrowa mała retencja psu w dupę.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.