Tegoroczny sezon grzewczy przynosi wyraźne zmiany na rynku opału. Po kilku latach dynamicznych wahań i rekordowych podwyżek, ceny węgla ustabilizowały się, a w niektórych regionach nawet lekko spadły. Jednocześnie rosną koszty pelletu – paliwa, które jeszcze niedawno postrzegano jako tańszą i bardziej ekologiczną alternatywę.
Węgiel – tańszy i bardziej dostępny niż w ubiegłych latach
Po gwałtownych wzrostach cen w 2022 roku, kiedy tona węgla kosztowała nawet 5 tys. zł, obecny sezon przynosi ulgę dla użytkowników pieców na paliwa stałe – średnia cena węgla energetycznego w sierpniu 2025 roku wyniosła 327,40 zł za tonę – najmniej od ponad trzech lat.
Na rynku detalicznym ceny węgla kształtują się obecnie następująco:
ekogroszek – od 900 do 1600 zł za tonę,
węgiel orzech – 1100–2100 zł,
miał – 760–900 zł za tonę.
Różnice cenowe zależą od regionu, rodzaju opału i formy sprzedaży. Węgiel luzem jest tańszy niż pakowany, jednak wymaga większej przestrzeni do przechowywania i częstszej obsługi kotła. Warto również pamiętać o kosztach transportu, które mogą podnieść końcową cenę nawet o kilkaset zł na tonie.
W przypadku domu o powierzchni 100 m² zapotrzebowanie na węgiel waha się do nawet 6 ton w sezonie.
Pellet – coraz droższe ekologiczne paliwo
W odróżnieniu od węgla, pellet drzewny w 2025 roku drożeje. Obecnie jego ceny utrzymują się na poziomie:
pellet klasy A1 – ok. 1300 zł za tonę,
pellet premium – 1700–1900 zł za tonę,
pellet (worki 15 kg) – 1330–2300 zł za tonę.
Wzrost cen wynika z ograniczonej podaży surowca – tartaki dostarczają mniej trocin i odpadów drzewnych, z których produkowany jest pellet. Jednocześnie popyt pozostaje wysoki, m.in. z powodu popularności programu Czyste Powietrze, w ramach którego wiele gospodarstw wymieniło stare piece na urządzenia zasilane pelletem.
Rosnące koszty budzą jednak obawy użytkowników. Ogrzewanie pelletem, które miało być tanie i przyjazne środowisku, coraz częściej okazuje się droższe niż ogrzewanie węglem.
Perspektywy na dalszą część sezonu
Eksperci wskazują, że ceny węgla w najbliższych miesiącach powinny utrzymać się na stabilnym poziomie, a ewentualne zmiany będą miały charakter lokalny. W przypadku pelletu możliwe są dalsze podwyżki, choć po zakończeniu jesiennego szczytu zakupowego rynek może się uspokoić.
Dla wielu gospodarstw kluczowe będzie odpowiednie planowanie zakupów i dywersyfikacja źródeł energii. Węgiel pozostaje tańszy i bardziej przewidywalny, podczas gdy pellet – mimo wyższych kosztów – wciąż uchodzi za rozwiązanie ekologiczne i przyszłościowe.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.