
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Miło przeczytać, że radny Marcin Kozik dostrzegł pozytywne strony komunikacji publicznej i negatywne strony nadmiernego ruchu samochodowego. Rozumiem, że poprze też inne środki poprawiające warunki do jazdy autobusem (np. przystanki bezpośrednio na jezdni zamiast w zatokach), a będzie przeciwny zachętom do większej liczby podróży autem (np. rozbudowa parkingów samochodowych w centrum). A przy okazji - to nie cena biletów szkolnych jest główną przeszkodą w korzystaniu z komunikacji miejskiej. To długi czas przejazdu, mała liczba kursów czy tłok na długich trasach. Szczególnie na połączeniach międzymiastowych komunikacja publiczna ma szansę być realną alternatywą dla samochodu. Oczywiście wymaga to nakładów (również ze strony miast sąsiednich, a więc potrzebne są negocjacje), ale przecież "każda złotówka dołożona do komunikacji miejskiej daje dwa złote oszczędności w przyszłości wg badań wykonanych w Niemczech". Czy ten problem radny Kozik również poruszy na sesji Rady Miejskiej?